Ultimatum dla Arłukowicza

Ultimatum dla Arłukowicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (fot.Wprost) 
Minister zdrowia musi znaleźć sposób na skrócenie kolejek do lekarzy w ciągu kilku miesięcy. Inaczej "przyjdzie następny, kto to zrobi" - donosi "Gazeta Wyborcza".
W sylwestra Bartosz Arłukowicz wezwał szefów wszystkich wojewódzkich oddziałów NFZ. Czy pomogą mu skrócić kolejki do szpitali i przychodni? Dwa tygodnie wcześniej premier Tusk powiedział: - Do ministra Arłukowicza mam tak naprawdę tylko jedno pytanie, a właściwie jedno oczekiwanie: by do wiosny przedstawił już bardzo precyzyjne działania, które w sposób wyraźny doprowadzą do skrócenia kolejek - cytuje szefa rządu "Gazeta Wyborcza".

- W ciągu kilku miesięcy minister musi mi zameldować, że problem rozwiązał. Jeśli powie, że nie da rady, przyjdzie następny, który to zrobi - dodał premier kilka dni później. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", uczestnicy sylwestrowego spotkania z ministrem zdrowia rozmawiali o zorganizowaniu kampanii informacyjnej dla pacjentów, która miałaby uświadomić, że istnieją możliwości skrócenia kolejek.

Dyrektorzy wszystkich oddziałów mają Arłukowiczowi przysłać propozycje - donosi "Gazeta Wyborcza". Pierwsze z nich mają być już w drodze. - Jestem ciekaw, co NFZ radzi min. Arłukowiczowi, bo w trzy miesiące kolejek zlikwidować się nie da - mówi "GW" Adam Kozierkiewicz, ekspert od organizacji ochrony zdrowia. Dodaje, że można uruchomić procesy, które pozwolą później skrócić kolejki. - Przydałoby się sprawdzenie, w ilu miejscach ludzie są pozapisywani. Dzięki temu kolejki powinny się szybko skrócić o blisko 30 proc. Dobry jest pomysł z kampanią informacyjną - mówi Kozierkiewicz.

sjk, "Gazeta Wyborcza"