PRL-owscy generałowie na Powązkach? Tylko MON może to zmienić

PRL-owscy generałowie na Powązkach? Tylko MON może to zmienić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawskie Powązki fot. sxc 
Tylko zmiana prawa zainicjowana przez resort obrony wyeliminuje praktykę seryjnych pochówków komunistycznych dygnitarzy na Powązkach Wojskowych w Warszawie - pisze "Nasz Dziennik".
– Kwestie związane z pochówkami na Powązkach czy przepisy wojskowego ceremoniału to są przepisy, których zmiany może dokonać MON – powiedział poseł Bartosz Kownacki.

Kownacki wraz z grupą posłów PiS, od złożył wniosek o zwołanie w tej sprawie posiedzenia Komisji Obrony Narodowej, ale głosami posłów koalicji został odrzucony. Posłowie jednak nie ustępują, niewykluczone, że ponownie będą się starali o zwołanie w tej kwestii sejmowej komisji - pisze "Nasz Dziennik".
 
Obecnie zarówno MON, jak i dysponujący miejscami dla wojskowych Garnizon Warszawa tłumaczą się brakiem przepisów, które by uniemożliwiły odmowę pochówków byłych komunistycznych dygnitarzy, jeśli nie zostali np. skazani za zbrodnie komunistyczne.
 
- Jeżeli generał nie został przez polskie państwo pozbawiony stopnia wojskowego lub skazany prawomocnym wyrokiem za ’niechlubną postawę w okresie PRL’, to zgodnie z prawem nie może być traktowany inaczej – powiedział wiceminister obrony Maciej Jankowski, dodając, że dowództwo Garnizonu Warszawa „nie posiada narzędzi prawnych umożliwiających dokonywanie ocen – pod kątem etycznym i moralnym – osób, które spełniają założone kryteria przydziału miejsc pochówku”.

"Nasz Dziennik" , tk