Komorowska nie spotkała się z protestującymi. "To musi być rozmowa, nie występy"

Komorowska nie spotkała się z protestującymi. "To musi być rozmowa, nie występy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Irena Wóycicka (fot. prezydent.pl)
- Pani Prezydentowa chciała rozmawiać rzeczowo i w spokoju o problemach tych rodzin, więc nie mogło się to odbyć na korytarzach sejmowych - tłumaczyła na antenie radiowej Trójki Irena Wóycicka tłumacząc dlaczego nie odbyło się spotkanie prezydentowej Anny Komorowskiej z rodzicami dzieci niepełnosprawnych protestującymi w Sejmie.
W ubiegłą sobotę Donald Tusk obiecał rodzicom niepełnosprawnych dzieci, którzy od tygodnia protestują w Sejmie. Obiecał, że rząd przygotuje ustawę, na mocy której będzie możliwe podwyższenie wysokości świadczeń pielęgnacyjnych. We wtorek podczas obrad rządu zapadła decyzja o przesunięciu na ten cel środków w budżecie państwa. Świadczenie pielęgnacyjne ma od 1 maja wzrosnąć do 1 tys. zł netto miesięcznie. Od 1 stycznia 2015 r. do - 1200 zł. Natomiast w 2016 r. świadczenie będzie odpowiadało wysokości płacy minimalnej brutto.

Protestujący nie zgadzają się na taki układ. Chcą by świadczenie już teraz wzrosło z obecnych 820 zł do wysokości płacy minimalnej (w 2014 r. jest to 1680 zł brutto - ok. 1300 zł netto).

Opiekunowie poprosili o pomoc żonę prezydenta Annę Komorowską.Do spotkania nie doszło, gdyż Pałac Prezydencki zaproponował spotkanie poza budynkiem Sejmu, a protestujący nie chcieli go opuścić.

- To musi być rozmowa, a nie występy - mówiła Wóycicka tłumacząc, dlaczego prezydentowa nie chce spotykać się przed kamerami i w otoczeniu polityków.

Minister podkreśliła, że prezydent nie ma możliwości przesuwania środków z budżetu i sprawa podniesienia świadczeń dla rodziców dzieci niepełnosprawnych leży w gestii rządu. Dodała jednak, że Pałac Prezydencki jest gotowy do mediacji. - Na razie jednak żadna ze stron nie zgłosiła takiego zapotrzebowania - stwierdziła Wóycicka.

ja, Polskie Radio Program Trzeci