Abp Depo porównuje ateizm do satanizmu

Abp Depo porównuje ateizm do satanizmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Jeśli ktoś nie zna prawdziwego Boga, to gotów jest wierzyć w byle co, a także w wartość samego zła - mówił metropolita częstochowski abp Wacław Depo podczas uroczystej mszy wielkanocnej.
Abp Depo przypomniał podczas kazania słowa Jana Pawła II, który mówił "Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi". W jego ocenie papież postawił nimi trzy zadania przed ludźmi. - Nie lękać się Boga, który posłał nam swojego syna w Duchu Świętym, nie lękać się świata, ale i samych siebie, swojej słabości, a nawet swojego grzechu - mówił.

- Nie ma bardziej zasadniczej sprawy w życiu człowieka niż kochać i być kochanym. Uczył nas błogosławiony Jan Paweł II, że życie bez miłości staje się bezsensownym ciężarem i formą agonii prowadzącą do rozpaczy. Człowiek, podkreślał papież, nie zrozumie siebie, jeśli nie spotka się z miłością i nie znajdzie w niej swojego współuczestnictwa - tłumaczył abp Depo.

Metropolita odniósł się też do słów ks. prof. Czesława Stanisława Bartnika, wykładowcy toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. - Ateizm jest jakąś tajemnicą człowieka. Kiedyś burzył całe życie człowieka, dlatego był prześladowany przez państwo i piętnowany przez Kościół. Ale dzisiaj, kiedy wszyscy bardziej dojrzeliśmy, żaden katolik nie uważa ateizmu prywatnego za zło. Ateista mądry budzi raczej życzliwą refleksję ewangeliczną, a więc i ludzką życzliwość. Lecz i dziś ateizm, który brutalnie i publicznie neguje całą moralność chrześcijańską i chce katolicyzm w życiu zniszczyć i zabić - to już nie jest ateizm. To już jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm - mówił.

Abp Depo zaznaczył, że zwalczanie katolicyzmu w naszym kraju łączy się ze zwalczaniem samej Polski jako takiej. - Obawiamy się, że jeśli ktoś nie zna prawdziwego Boga, to gotów jest wierzyć w byle co, a także w wartość samego zła. Czy nie doświadczamy tej rzeczywistości poprzez publiczne profanowanie krzyży, obrazów?. A w teatrach i kabaretach ateizm zdaje się być siłą dominującą - podkreślił duchowny.

ja, "Gazeta Wyborcza"