Migalski: Z polską lewicą coś jest "nie halo"

Migalski: Z polską lewicą coś jest "nie halo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
Europoseł Marek Migalski w rozmowie z TVP Info odniósł się do wydarzeń z 1 maja, kiedy to spalił flagę ZSRR oraz skomentował wysokość zarobków deputowanych w Parlamencie Europejskim.
– Spaliłem flagę sowiecka, dlatego że jesteśmy dzisiaj po pierwsze w Unii Europejskiej, pod drugie w NATO – zaczął. – Flaga sowiecka była to ta flaga, którą widzieli po raz ostatni polscy oficerowie, których wieziono do Katynia. Ta flaga – jak flaga Rzeszy hitlerowskiej – zasługuje na spalenie – kontynuował europoseł.

Migalski spotkał się z krytyką ze strony Joanny Senyszyn. – Jeśli polska lewica broni sowieckiej flagi w dniu flagi polskiej, to coś jest „nie halo”.

Kandydat Polski Razem Jarosława Gowina w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego odniósł się również do zarobków europosłów. Migalski powiedział, że „każdy europoseł zarabia trzy razy więcej niż prezydent RP, co naprawdę nie jest fair”. Stwierdził przy tym, że wszyscy polscy posłowie do PE powinni przeznaczyć dużą część zarobków na wspólny cel, np. edukację lub służbę zdrowia. Choć jego zdaniem może to „niewiele zmienić w sensie budżetowym, to jednak może zmienić podejście do polityków”. W jego ocenie mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której „ludzie będą chodzili na wybory, bo nie będą uważać europosłów za „eurozjadów””.

kl, TVP Info