Wyblakły papier i stara maszyna do pisania. Sprzedawali cudzą ziemię za miliony

Wyblakły papier i stara maszyna do pisania. Sprzedawali cudzą ziemię za miliony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sprzedawali cudzą ziemię za miliony (fot.sxc.hu) 
Na starej maszynie do pisania i wyblakłym papierze oszuści fałszowała akty własności ziemi. Zarabiali kilka milionów złotych, sprzedając osiem warszawskich działek - podaje Gazeta.pl.
- Przyglądaliśmy się tym państwu od dłuższego czasu. Z zatrzymaniem wstrzymywaliśmy się jednak do momentu kolejnej transakcji, którą mieli przeprowadzić - powiedział oficer Komendy Stołecznej Policji.
Oszuści zostali zatrzymani, kiedy byli w trakcie finalizowania kolejnych trzech transakcji, wartych ok. 2 mln zł. 
- Z materiału dowodowego wynika, że grupa działała od co najmniej czterech lat i doprowadziła do sprzedaży nawet kilkunastu nieruchomości - mówi st. asp. Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
4 mężczyzn i 3 kobiety uczestniczyli w całej Warszawie wyszukiwali niezabudowane działki o nieuregulowanym statusie prawnym, bez założonych ksiąg wieczystych.
- Panowie sporo czasu spędzili w sądzie na lekturze akt z ksiąg wieczystych. Fotografowali przedwojenne dokumenty, uczyli się ich wyglądu, sposobu, w jaki zostały sporządzone. W domu mieli starą maszynę do pisania i ryzę wyblakłego papieru. W ten sposób powstawały fałszywki - wytłumaczył oficer policji.

Następnie oszuści sporządzali fikcyjne akty własności na wymyślone osoby. "Spadkobiercy" tych osób, tzw. słupy, na polecenie organizatorów składali w sądzie wnioski o założenie ksiąg wieczystych i wpisanie do nich właścicieli. Potem zdarzało się, że nieruchomość była jeszcze "przepuszczana" przez kilka osób i wreszcie wystawiana na sprzedaż. 

Działki sprzedawano po okazyjnych cenach - od kilkuset tysięcy do nieco ponad miliona złotych.
Prokuratura przedstawiła zatrzymanym łącznie 30 zarzutów.  Wszyscy podejrzani przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Gazeta.pl, tk