Adwokat "Froga": Cuda niewidy, robienie z mojego klienta bossa mafijnego

Adwokat "Froga": Cuda niewidy, robienie z mojego klienta bossa mafijnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
kadr z opublikowanego na youtube.com filmiku z wnętrza BMW
Mijają dwa dni od zatrzymania Roberta N., warszawskiego pirata drogowego, znanego jako „Frog”. Prokuratorzy z Warszawy kończą analizować dowody w sprawie, niedługo muszą zdecydować czy Robert N. usłyszy zarzuty.
Początkowo rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak mówił, że decyzja w sprawie ewentualnego wniosku do sądu o areszt dla Roberta N. zapadnie najpóźniej do południa, następnie termin został przesunięty o godzinę.

- Nic więcej nie możemy zdradzić, dopiero analizujemy zebrane dokumenty - poinformowała Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji.

Inne zdanie ma adwokat Roberta N. - W sprawie rajdu w Kieleckiem powiedzieli mu, że przekroczył podczas jazdy linię ciągłą, że wyprzedzał nie tą stroną, co trzeba. Wcześniej sprawa została umorzona, okazało się że Robert N. nie popełnił przestępstwa. Teraz twierdzą, że doszło do wykroczenia. Może go czekać za to grzywna - powiedział adwokat Robert Rynkun-Werner. Według adwokata, do zatrzymania w ogóle nie powinno dojść, ponieważ Robert N. został schwytany „bez jakiegokolwiek listu gończego”, a znaleziona w jego samochodzie broń i koszulka z nadrukiem „policja” to „sprzęt kupiony legalnie", koszulka to "przebranie na imprezę", a broń "zwykła, hukowa”. Dla adwokata reakcja policji na sprawę to „cuda niewidy” i robienie z jego klienta „bossa mafijnego” bez powodu. - Zagrał im na nosie, więc kombinują, postanowili ostro zareagować i chcą na nim ugrać medialny sukces – dodał.