Mecenas Jacek Kondracki, pełnomocnik redakcji Tygodnika „Wprost”, odniósł się do wczorajszych zajść z udziałem funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w siedzibie gazety.
Wczoraj do redakcji Tygodnika „Wprost” weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zażądali dobrowolnego wydania nośników, na których znajdują się nagrania nielegalnych podsłuchów, które ujawnił „Wprost”. Redaktor naczelny Sylwester Latkowski odmówił oddania swojego komputera, ponieważ zgodnie z Prawem prasowym obowiązuje tajemnica dziennikarska.
– Wszystko jest widać w tym kraju możliwe. Akcja ABW w redakcji „Wprost” to daleko idące naruszenie wolności słowa. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Tylko i wyłącznie zło. Samo zło – powiedział mecenas Kondracki.
TVP Info
– Wszystko jest widać w tym kraju możliwe. Akcja ABW w redakcji „Wprost” to daleko idące naruszenie wolności słowa. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Tylko i wyłącznie zło. Samo zło – powiedział mecenas Kondracki.
TVP Info