- Dajemy sobie czas jako koalicja, żeby do końca wakacji wyjaśnić do bólu przyczyny i ewentualnych autorów procederu podsłuchowego, nawet jeśli to będzie boleć także przedstawicieli rządu i koalicję - zadeklarował Jan Bury.
Poseł PSL podkreślił, że opinia publiczna i parlamentarzyści powinni poznać szczegółowe ustalenia w tej sprawie. - Jeśli się okaże, że będą potrzebne wnioski personalne, to myślę, że pan premier się nie będzie wahał podjąć takiej decyzji - dodał Bury.
TVN24/x-news
TVN24/x-news