- Nie interesuje nas, cytując treść nagrań, kto jest starą komuszką czy kto jest wstrętną babą, czy kto jest sk***wielem (...). Interesuje nas wiele innych rzeczy, które dotyczą państwa polskiego - mówił Leszek Miller i wymieniał: dlaczego grupa specjalna ma śledzić sytuację w mennicy, dlaczego nie funkcjonuje spółka Inwestycje Polskie i dlaczego dotowani są zagraniczni przewoźnicy?
To reakcja Millera na podsłuchy ujawnione przez tygodnik „Wprost".