Kowal: Rząd Holandii do dymisji. Świat się boi, niewyobrażalny strach

Kowal: Rząd Holandii do dymisji. Świat się boi, niewyobrażalny strach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Zginęło tylu obywateli bogatego, europejskiego państwa. Ciała ofiar sprofanowano. A holenderski rząd nie zrobił nic skutecznego, by zapobiec zniszczeniu materiału dowodowego. Powinni podać się do dymisji - mówił w TOK FM Paweł Kowal. - Gdyby tam się pojawiły służby porządkowe, to nie byłoby problemu. Ale świat się boi. Ten strach jest niewyobrażalny - podkreślał były europoseł.
Malezyjski boeing 777 rozbił się na Ukrainie, w obwodzie donieckim. W katastrofie poniosło śmierć blisko 300 osób, z czego zdecydowaną większość stanowili obywatele Holandii. Co kilka godzin w sieci pojawiają się kolejne dowody na to, że samolot został zestrzelony za pomocą specjalistycznej wyrzutni rakiet BUK przez prorosyjskich separatystów lub wręcz przez samych Rosjan.

 - Mi się wydaje, że Polska powinna podzielić się swoimi doświadczeniami prawnymi z Ukrainą w kontakcie z instytucjami rosyjskimi, bo to był najsłabszy element śledztwa po katastrofie smoleńskiej. To główna analogia, jaką widzę - mówił w TOK FM Paweł Kowal, dawny europoseł.

- Ktoś powie, że polityczną odpowiedzialność za katastrofę ponosi Rosja, z jej sprzętu wystrzelono rakiety i zrobili to ludzie wspierani przez Rosję. Ale zacieranie materiału dowodowego spowoduje, że nikt nie poniesie odpowiedzialności za ten akt terroru. Nawet jeśli za kilka lat będzie można więcej wskórać w relacjach z Rosją, to zarzutów konkretnym terrorystom się nie postawi, bo nie będzie podstaw - uważa Paweł Kowal.

 - Nie doceniamy w Rosji kilku elementów, które różnią ją od innych krajów w UE. Jeśli wyjmiemy Moskwę i Petersburg, to przecież w ciągu ostatnich siedmiu-ośmiu pokoleń nie było tak wysokiej stopy życia w porównaniu w Europą. Rosjanie przywykli do większych poświęceń. Nam to sobie trudno wyobrazić. Oni żyli w innych warunkach i mają dużo większą tolerancję na biedę. A głównym problemem Putina będą wkrótce problemy budżetowe. Druga kwestia jest taka, że Rosjanie są dużo bardziej podatni na propagandę. Problem mamy nie z Putinem, a Rosjanami. Jest ich większość i uważają, że Putin świetnie prowadzi politykę i tak trzeba. I może być taki moment, że będziemy trzymać kciuki za Putina, bo może pojawić się ryzyko kogoś bardziej radykalnego. Ale są też Rosjanie, którzy się czują kompletnie wyobcowani z tej polityki - mówił Kowal.

 - Jak się tak na chłodno przyjrzeć, to rządu w Holandii powinno już nie być - stwierdził były europoseł.

- Zginęło tylu obywateli bogatego, europejskiego państwa. Ciała ofiar sprofanowano. A rząd nie zrobił nic skutecznego, by zapobiec zniszczeniu materiału dowodowego. Holandia powinna wysłać wojsko po ciała. Miejsce, gdzie spadł samolot, to nie są tereny wojenne, a rebelii. Przecież Ukraina poprosiła o wsparcie. Służby ratownicze z Holandii powinny tam być i wywierać presję. Gdyby tam się pojawiły służby porządkowe, to nie byłoby problemu. Ale świat się boi. Ten strach jest niewyobrażalny - komentował Kowal.

 - Jak mnie ktoś teraz pyta, co się dzieje w UE, to mówię, że jest zabawa w krzesła, w każdym kraju w Europie na weselach jest taka zabawa. Dziś w Unii jeszcze gra muzyka i wszyscy dbają o to, by nie wylądować tyłkiem na posadzce, a nie innym stołku. Kiedy jest taka koncentracja na własnych karierach, trudno o poważną politykę - komentował Kowal.

Grupa holenderskich śledczych uzyskała - cztery dni po katastrofie samolotu - dostęp do zwłok ofiar, złożonych w wagonach-chłodniach w miejscowości Torez na wschodzie Ukrainy, niedaleko miejsca tragedii.

TOK FM