Skrzypczak: Kraje NATO mogą uznać, że nie chcą umierać za mały kraj

Skrzypczak: Kraje NATO mogą uznać, że nie chcą umierać za mały kraj

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gen. Waldemar Skrzypczak (fot. MON)
"Śledząc rozwój wypadków, do jakich doszło po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu przez prorosyjskich separatystów, odnoszę wrażenie, że tragedia ta wstrząsnęła jedynie państwami, których obywatele byli na pokładzie feralnego boeinga" - napisał w komentarzu na portalu polska-zbrojna.pl gen. Waldemar Skrzypczak.
Były wiceminister obrony narodowej stwierdził, że europejskim przywódcom najwyraźniej brakuje odwagi i chęci, by wprowadzić rozwiązania, które zmusiłyby Władimira Putina do wygaszenia konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. "Tę sytuację można było rozwiązać w kilka tygodni. Potrzebne są jednak realne sankcje, a nie ich zapowiedzi" - zaznaczył.

"17 lipca przekonaliśmy się, że poczucia bezpieczeństwa nie mogą mieć także obywatele państw położonych tysiące kilometrów od terenów, na których toczy się konflikt. Niemcy, USA i Francja powinny naciskać na Rosję, by zgodziła się na interwencję wojsk rozjemczych – czy z ONZ, czy z państwa, które ma dobre relacje zarówno z Moskwą, jak i z Kijowem, np. z Bułgarii" - podkreślił Skrzypczak.

Generał podkreślił, że dziwi go niechęć państw europejskich do wsparcia Ukrainy sprzętem wojskowym, szczególnie, że Rosja zasila dostawami sprzętu separatystów.

"Państwa NATO mogą uznać, że nie chcą umierać za jakiś mały, wschodnioeuropejski kraj. Polacy znają to z historii. Najpierw mieliśmy Wrzesień 1939, a później był rok 1944, gdy alianci sprzedali Polskę Rosji. Ale Polacy będą przypominać o tym światu i nie dopuszczą, by doszło do drugiej Jałty" - stwierdził gen. Skrzypczak.

polska-zbrojna.pl