Autostopowicz "podrzucił" mu 7kg marihuany...

Autostopowicz "podrzucił" mu 7kg marihuany...

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Służba Celna 
Lubuscy celnicy zatrzymali 19 sierpnia w okolicach Świecka mężczyznę, który usiłował wwieźć do Polski prawie 7 kg marihuany o wartości ponad 200 tysięcy złotych. Cztery dni później w autobusie z Holandii znaleźli sześć pakunków z blisko 4 kilogramami narkotyku.
Osobowy citroen minął granicę wczesnym popołudniem. 47 letni mieszkaniec Warszawy podczas wstępnej kontroli oświadczył, że wraca z Berlina. Był sam i bagaży miał mało, bo był w Niemczech tylko jeden dzień. Kontrola torby podróżnej wykazała, że główną jej zawartość stanowiło sześć toreb foliowych z suszem marihuany. Wtedy w zeznaniach kierowcy pojawił się tajemniczy nieznajomy autostopowicz, który na poprzednim parkingu jakoby oddalił się z niewiadomych przyczyn, pozostawiając w bagażniku torbę z narkotykami...

23 sierpnia 47 osób powracało rejsowym autobusem relacji Holandia-Polska do kraju. Wśród nich był 28 letni mieszkaniec warmińsko-mazurskiego. Pod warstwą odzieży ułożył w torbie sześć pakunków zawiniętych w srebrną folię. Było w nich ponad 3,8 kg suszu marihuany. Niestety, ujawnienie przez funkcjonariuszy narkotyków opóźniło odjazd autobusu, bowiem pasażera z dodatkowym bagażem zatrzymano do dyspozycji prokuratora.
 
W statystykach lubuskich celników odnotowano  już w tym roku 95,5 kilogramów przechwyconej marihuany.

Służba Celna