Ks. Oko: Żądze zniewalają. Życie niewolnika jest straszne

Ks. Oko: Żądze zniewalają. Życie niewolnika jest straszne

Dodano:   /  Zmieniono: 8
Ks. Dariusz Oko fot. Jacek Herok/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
- To jest spór dwóch postaw: ludzi, którzy chcą stawiać na pierwszym miejscu miłość, rozum, szacunek dla kobiety i takich, którzy za bardzo ulegają swoim żądzom - mówił na antenie TVN24 ks. Dariusz Oko komentując kontrowersje dotyczące regulacji wprowadzającej sprzedaż pigułki "dzień po" bez recepty.
Komisja Europejska podjęła decyzję, iż pigułki "dzień po", stosowane jako tzw. antykoncepcja awaryjna mogą być sprzedawane bez recepty we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Chodzi o tabletki ellaOne, które zapobiegają ciąży nawet 5 dni po stosunku płciowym.

Ginekolog Grzegorz Południewski tłumaczył, że zwiększenie dostępności do pigułek "dzień po" znacząco zmniejszy ilość aborcji, szczególnie wśród nastolatek. - Szokujące jest dla mnie, że środowiska prawicowe występują przeciwko tej pigułce, która w sposób rzeczywisty ogranicza liczbę aborcji, legalnych czy nielegalnych - podkreślił.

Dodał także, że w przypadku tych preparatów nie można mówić, że wywołują one aborcję. - Rozumiem, że ktoś może mieć wątpliwości z punktu widzenia etycznego. Do momentu zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej we wczesnych fazach rozwoju w śluzówce macicy mówimy o wszystkim, co dzieje się do tej pory jako o preparatach antykoncepcyjnych. Wszystko, co działa później, od momentu zagnieżdżenia, może być traktowane jako mikroaborcja lub mikroporonienie - tłumaczył.

Przeciwnikiem wprowadzenia łatwiejszego dostępu do tabletek "dzień po" jest ks. Oko. - Jeżeli człowiek daje się zniewolić swoim żądzom, to staje się niewolnikiem. A życie niewolnika jest straszne. Żadna kobieta nie jest uszczęśliwiana aborcją. Ona jest często podwójnie krzywdzona: najpierw zmuszana do antykoncepcji hormonalnej, bardzo szkodliwej dla organizmu, a później jeszcze do aborcji - mówił duchowny. Ks. Oko nie zgodził się także z rozróżnieniem pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi a aborcyjnymi. - Zarodek to jest już pełnoprawne ludzkie życie - mówił.

Ginekolog tłumaczył, że we wczesnym etapie ciąży naturalne poronienia są bardzo częste. - Wielki krzyk wokół utraconej zygoty wydaje mi się grubo przesadzony. W Polsce zaczyna się postępować tak, jak gdybyśmy bardziej szanowali zygotę niż nastolatkę - stwierdził.

tvn24