Kukiz: Stany Zjednoczone powinny publicznie przeprosić Polskę

Kukiz: Stany Zjednoczone powinny publicznie przeprosić Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kukiz (Fot. Artur Gierwatowski / EDYTOR.net / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Według Pawła Kukiza Stany Zjednoczone powinny publicznie przeprosić Polskę za wypowiedzi dyrektora FBI o holokauście. - Jak można zrobić z Polaków bandytów. Polacy byli nacją, która najbardziej ucierpiała podczas II wojny światowej - powiedział w Radiu ZET.
Kukiz postulował, aby wprowadzono do amerykańskich szkół program edukacyjny „o eksterminacji ludności polskiej przez Niemców”. - Na podobnej zasadzie, jak robi się to z Holocaustem - wyjaśnił. Dodał, że jako prezydent zażądałby od prezydenta USA wprowadzenia takiego programu do szkół.

- Jak można zrobić z Polaków bandytów. Polacy byli nacją, która najbardziej ucierpiała podczas II wojny światowej. Milion Polaków pomagało Żydom ryzykując życie, Polska była jedynym krajem, gdzie skazywano za pomoc Żydom na karę śmierci. No na Boga! Jakim prawem!? – denerwował się.

Kontrowersyjna wizja historii

Sprawa dotyczy przemówienia Jamesa B. Comeya, dyrektora FBI. Wygłosił je podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Muzeum Holokaustu. Powiedział w nim m.in., że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.

Comey stwierdził, że każdy zatrudniany przez niego pracownik FBI musi odbyć wycieczkę do waszyngtońskiego muzeum.

„Chcę, żeby (agenci - red.) zrozumieli, że mimo przeprowadzenia rzezi przez chorych i złych ludzi, w ich ślady poszli też ludzie, którzy kochali swoje rodziny, dawali jałmużnę i chodzili do kościoła. Dobrzy ludzie pomogli mordować miliony i najstraszniejszą ze wszystkich lekcji jest ta pokazująca, że jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego” - czytamy w przemówieniu. „W ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili niczego złego, bo przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne i od czego nie było ucieczki. To robią ludzie i to powinno nas naprawdę przerażać” - dodał Comey.

"Wypowiedź przekracza granice jakiegokolwiek taktu"

Dariusz Rosati ocenił w TVN24, że Comey powinien zostać osobiści upomniany przez prezydenta Baracka Obamę. Jego zdaniem wypowiedź szefa FBI przekracza "granice jakiegokolwiek taktu i przyzwoitości".

- Po pierwsze, pada z ust wysokiego przedstawiciela administracji. Po drugie, to był cały wywód na ten temat, który świadczy albo o ogromnej ignorancji, albo złej woli. Nie chcemy brać pod uwagę tego drugiego scenariusza, liczymy, że była to pomyłka albo brak wiedzy. Trzeba to sprostować - podkreślił.

"Sytuacja na ostrą notę protestacyjną"

Rosati dodał, że ze strona amerykańska oprócz przeprosin powinna przedstawić "jasne stanowisko, że tego typu wypowiedzi z ust oficjalnych przedstawicieli naszego największego sojusznika nie będą więcej padały".

Adam Hofman przekonywał natomiast, że "reakcja państwa powinna być bardziej zdecydowana".- To jest sytuacja na ostrą notę protestacyjną i wezwanie ambasadora. Jest on w Polsce bardzo lubiany, ale to nie znaczy, że nie należałoby tego uczynić - stwierdził.

Twitter, The Washington Post, rmf24.pl