Janik czeka na bin Ladena

Janik czeka na bin Ladena

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska co pewien czas otrzymuje sygnały, że może się stać celem ataku terrorystycznego, dlatego odpowiednie służby są w stałej gotowości - twierdzi szef MSWiA Krzysztof Janik.
Nagrania przypisywane Osamie bin Ladenowi wyemitowała w sobotę katarska telewizja Al-Dżazira. Szef Al-Kaidy grozi w nim odwetem państwom uczestniczącym w wojnie w Iraku. "Zastrzegamy sobie prawo do odpowiedzi w sprzyjającym czasie i miejscu wobec wszystkich krajów, uczestniczących w tej bezprawnej wojnie, zwłaszcza wobec Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Australii, Polski, Japonii i Włoch" -  ostrzega głos na taśmie.

Minister Janik powiedział, że "od 11 września 2001 roku dość zasadniczo zmieniliśmy ochronę naszych granic. Zainstalowaliśmy na  nich nowoczesny sprzęt potrzebny w poszukiwaniach ukrytych ludzi".

"Cały czas liczymy się z tym, że możemy stać się celem czy to  ataku, czy że terroryści będą próbowali się u nas ukryć. Więc te  zaostrzone rygory postępowania nadal funkcjonują" - zaznaczył.

Pytany o podanie przykładów zaostrzenia rygorów, Janik powiedział, że najlepszym "dowodem było to, co stało się w  Krakowie, kiedy ujęty został Algierczyk".

Pod koniec września policja zatrzymała na lotnisku w  podkrakowskich Balicach 37-letniego Algierczyka poszukiwanego międzynarodowym listem gończym za terroryzm. Krakowski Sąd Okręgowy aresztował go na 40 dni.

Minister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że w  zakresie ochrony przed atakami terrorystycznymi Polska współpracuje ze służbami państw NATO i Unii Europejskiej. "W  wyniku tej współpracy otrzymujemy szereg niezbędnych informacji" -  dodał Janik.

sg, pap