Organizacja Wolne Konopie opublikowała emocjonalne oświadczenie, w którym poinformowała, że rodzice szefa organizacji Andrzeja Dołeckiego zostali aresztowani za przywóz 1,2 l oleju z konopi do Polski.
„Zarzuty to wewnątrzwspólnotowy przemyt dużej ilości środków odurzających” – czytamy w komunikacie. Grozi im za to 15 lat więzienia. „Obecnie aresztowani są na 3 miesiące jednak obawiamy się, że będzie to dużo dłuższy okres!” – napisała organizacja.
W komunikacie wyjaśniono, że olej był przewożony dla babci Dołeckiego, która choruje na nowotwór trzustki. „W lipcu prawdopodobnie zostanie wysłana na "opiekę" paliatywną ponieważ chemioterapia nie przynosi żadnych efektów. Prawo do życia jest nadrzędnym z praw, jednak nie jest ono w żaden sposób respektowane przez polski system” - napisano. Podkreślono, że zabraniając leczyć się roślinami znanymi w medycynie od tysięcy lat, ludzie, którzy tworzą polskie prawo „stają się najzwyczajniejszymi mordercami”.
"Rodzina Dołeckich ma teraz status kryminalnej familii. Każdy, kto ich zna, wie, że są to ludzie, którzy całe życie nieśli pomoc innym, a aferzyści, złodzieje i mordercy rządzą naszym narodem" - czytamy.
Wolne Konopie
W komunikacie wyjaśniono, że olej był przewożony dla babci Dołeckiego, która choruje na nowotwór trzustki. „W lipcu prawdopodobnie zostanie wysłana na "opiekę" paliatywną ponieważ chemioterapia nie przynosi żadnych efektów. Prawo do życia jest nadrzędnym z praw, jednak nie jest ono w żaden sposób respektowane przez polski system” - napisano. Podkreślono, że zabraniając leczyć się roślinami znanymi w medycynie od tysięcy lat, ludzie, którzy tworzą polskie prawo „stają się najzwyczajniejszymi mordercami”.
"Rodzina Dołeckich ma teraz status kryminalnej familii. Każdy, kto ich zna, wie, że są to ludzie, którzy całe życie nieśli pomoc innym, a aferzyści, złodzieje i mordercy rządzą naszym narodem" - czytamy.
Wolne Konopie