Ściągnięcie portretu papieża świętokradztwem? Biedroń: Nie walczę ze świętością

Ściągnięcie portretu papieża świętokradztwem? Biedroń: Nie walczę ze świętością

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń, fot. mat. prasowe
Prezydent Słupska Robert Biedroń w rozmowie z Polskim Radiem skomentował złożone przeciwko niemu doniesienie do prokuratury. Chodzi o sprawę usunięcia portretu papieża z gabinetu prezydenta.
-Nie walczę z żadną świętością - podkreślił prezydent Słupska Robert Biedroń. dodał, że zdjęcia usunięcie portretu nie było świętokradztwem, jak twierdzi Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą.. - Niczego nie ukradłem i nie zamierzam kraść, szczególnie w kwestii świętych. Każdy ma prawo złożyć takie zawiadomienie. Żyjemy w demokratycznym państwie, a prokuratura jest od tego, żeby to zbadać - mówi prezydent Słupska. Biedroń przypomniał, że po usunięciu portretu papieża z gabinetu, trafił on do galerii honorowych obywateli Słupska.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak twierdzi, że wycofa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Słupska, jeśli ten zawiesi portret Jana Pawła II w swoim gabinecie. W jego przekonaniu doszło do znieważenia przedmiotu czci religijnej.

Robert Biedroń tłumaczył w kwietniu, że portret zdjął, bo musi przestrzegać świeckości państwa, a poza tym jest gospodarzem ratusza i decyduje co będzie na nim wisieć, a co nie. Przewodniczący Nowak oraz pozostali członkowie stowarzyszenia „Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą” uważają, że prezydent obraził ich uczucia religijne.

Polskie Radio