Jak Zagórny świni, tak sąd Zagórnemu

Jak Zagórny świni, tak sąd Zagórnemu

Dodano:   /  Zmieniono: 
3200 zł grzywny oraz 2 tys. nawiązki na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zapłaci znany z akcji wysypywania zboża Marian Zagórny za znęcanie się nad świnią i zakłócenie pracy wojewody.
Posiedzenie sądu było niejawne. Wyrok zapadł w poniedziałek, a zainteresowany dowiedział się o nim przez przypadek w środę.

Zagórny został uznany za winnego dwóch przestępstw: tego, że  w lutym 2003 r. wspólnie z innymi osobami "przemocą i groźbą bezprawną wywierał wpływ na czynności urzędowe wojewody dolnośląskiego w ten sposób, że przy użyciu siły fizycznej wtargnął do budynku grożąc podpaleniem, czym zakłócił normalny tok pracy" oraz "w tym samym czasie znęcał się nad świnią za pomocą pręta metalowego (...) i zmuszał zwierzę do przebywania w  nienaturalnej dla niego pozycji".

Kompletnie zaskoczony wyrokiem Zagórny zapowiedział nie tylko odwołanie od niego, ale i złożenie skargi do ministerstwa sprawiedliwości na wrocławski sąd. "W piątek dzwoniłem do sądu, aby dowiedzieć się, na kiedy wyznaczono mój proces. Nikt mi nic nie powiedział o poniedziałkowym posiedzeniu. A dzisiaj dowiaduję się od dziennikarza, że wyrok zapadł dwa dni temu" - mówił.

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego we Wrocławiu Aleksander Ostrowski powiedział, że uproszczoną procedurę, jaką zastosowano wobec Zagórnego, czyli posiedzenia bez udziału stron, stosuje się jedynie w przypadku drobnych przestępstw. Wyjaśnił, że  orzeczenie sądu jest równoznaczne z wyrokiem, o ile strony w ciągu 7 dni od doręczenia go nie zgłoszą sprzeciwu. Dodał, że w tym przypadku orzeczenie zostanie dostarczone Zagórnemu i  prokuratorowi. "Jeśli jednak strony zgłoszą sprzeciw, wyrok straci moc, a sprawa zostanie skierowana do rozpatrzenia w normalnym trybie" - poinformował.

Tymczasem Zagórny nie potrafił zrozumieć, dlaczego sprawa od razu nie była rozpatrywana w normalnym trybie. "Zgłosiłem swoją listę świadków do przesłuchania. Można więc było się domyślić, że jestem zainteresowany obroną i chcę aktywnie uczestniczyć w procesie" - mówił.

Rebelia, bo tak nazywa się świnia, nad którą znęcał się Zagórny, "mieszka" we wrocławskim ZOO, gdzie jest jednym z najczęściej odwiedzanych zwierząt. Przy wybiegu umieszczono tablicę, na której widnieje napis "Świnia Rebelia uratowana z rolniczej manifestacji".

rp, pap