Przetarg na CEPiK pod lupę

Przetarg na CEPiK pod lupę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najwyższa Izba Kontroli skontroluje kontrowersyjny przetarg na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).
Przetarg sprawdzą pracownicy trzech departamentów Izby: administracji publicznej, obrony narodowej i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz gospodarki skarbu państwa i prywatyzacji. "Kontrola zacznie się najprawdopodobniej jeszcze w tym roku" -  powiedziała rzeczniczka Izby Małgorzata Pomianowska. Dodała, że decyzję tę podjęto po tym, jak do Izby wpłynął wniosek o skontrolowanie przetargu podpisany przez posłów Platformy Obywatelskiej: Łukasza Abgarowicza, Andrzeja Czerwińskiego i Teresę Piotrowską oraz posła PiS Jerzego Polaczka.

28 października Softbank SA podpisał z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji kontrakt o wartości netto 188,9 mln zł na realizację systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Kontrakt ten Softbank wygrał w konsorcjum z Face Technologies.

Sprawa przetargu stała się głośna po ubiegłotygodniowej publikacji "Super Expressu", który napisał, że ważną rolę odegrał w nim Bogdan Letowt, jak pisze gazeta, "międzynarodowy handlarz bronią o fatalnej reputacji". Letowt miał - zdaniem gazety - pośredniczyć w rozmowach między MSWiA a Softbankiem i Face Technologies. MSWiA twierdzi, że był on jedynie tłumaczem. Jednak według "SE", Letowt występował jako reprezentant Face i brał czynny udział w negocjacjach.

Letowt to emigrant z 1968 r., oskarżany o nielegalny handel bronią. Według "SE", w 1991 r. usiłował sprzedawać broń do objętej embargiem ONZ Republiki Południowej Afryki.

em, pap