Kopacz zadeklarowała, że weźmie udział w wewnętrznych wyborach partii. - Zaskakująca decyzja. Nie wiem, czy ostateczna. Zobaczymy. Na razie uruchomiliśmy kalendarz. Taka ważna deklaracja. Ewa Kopacz nikogo nie rekomendowała. Wszystko się dopiero teraz otwiera. Musimy przygotować ten scenariusz najbliższych dni – powiedział Schetyna.
Kto będzie faworytem w walce o przywództwo w PO? - Jest jeden zadeklarowany jednoznacznie – Grzegorz Schetyna – i wydaje się, że na tę chwilę jest najpoważniejszym kandydatem – ocenił Paweł Olszewski.
Swojej kandydatury jak na razie nie potwierdził Borys Budka. - Jestem przekonany, że w najbliższych dniach o wszystkim się państwo dowiecie. Czekam na rozmowę z kolegami i koleżankami w regionie. Po tych rozmowach będę podejmować decyzję – uciął.
"To na pewno przemyślana decyzja"
- Rolą wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej jest wspierać przewodniczącego Platformy. Pani premier jeszcze urzęduje jako przewodnicząca PO. To jest na pewno przemyślana decyzja – mówił po Radzie Krajowej PO o decyzji Ewy Kopacz Cezary Grabarczyk.
Wsparcie dla Siemoniaka
Po swojej rezygnacji Ewa Kopacz wsparła Tomasza Siemoniaka. - Każdy, kto jest odpowiedzialny, kto jest sprawdzony, kto potrafi łączyć a nie dzielić, słuchać, a nie tylko gadać, i kto ma metody współpracy oparte na szacunku dla drugiego człowieka, jest dobrym kandydatem. Te wszystkie cechy, o których mówiłam, niewątpliwie posiada Siemoniak – oceniła Kopacz i wyraziła nadzieję, że do startu w wyborach na szefa PO stanie kilku kandydatów. Dodała, że jej nadrzędnym celem było utrzymanie jedności w partii.
A co powinno cechować nowego szefa PO? - Każdy byłby dobrym kandydatem, jeżeli przedstawi dobry program. Bo od tego trzeba zacząć – stwierdził Sławomir Neumann.
300polityka.pl