Błaszczak ostrzega: Polska będzie rajem dla przestępców

Błaszczak ostrzega: Polska będzie rajem dla przestępców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- W Rzeczypospolitej i tak mamy dzisiaj do czynienia z olbrzymimi nadużyciami, na przykład jeżeli chodzi o VAT, przecież nawet 3 proc. PKB, taka kwota powyżej 50 miliardów złotych nie wpływa do budżetu państwa z VAT-u ze względu na nadużycia. Jeżeli dodamy do tego jeszcze fakt, że policja i inne służby będą pozbawione narzędzi dochodzenia prawdy, no to okaże się, że Polska rzeczywiście będzie rajem dla przestępców po 6 lutego tego roku - mówił dziś w radiowej Jedynce Mariusz Błaszczak.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak był dziś gościem programu "Sygnały Dnia". W rozmowie z dziennikarzem stacji Krzysztofem Grzesiowskim dyskutował na temat nowej ustawy o policji, przyszłości strefy Schengen, a także udziału służb mundurowych w akcji charytatywnej WOŚP.

Paraliż służb

- Trybunał Konstytucyjny w lipcu 2014 roku uchylił przepisy dotyczące właśnie stosowania technik operacyjnych przez policję, przez inne służby, dał parlamentowi 18 miesięcy na dostosowanie tych przepisów, no i okazało się, że poprzednia koalicja nic w tej sprawie nie zrobiła. Minęło już 17 miesięcy i stoimy przed taką perspektywą, że jeżeli przed 6 lutego tego roku, 2016 roku, prawo nie zostanie przyjęte, to od 7 lutego policja, służby będą sparaliżowane - ostrzegł Błaszczak.

- III Rzeczpospolita 7 lutego, jeżeli nie wejdzie ta ustawa w życie, będzie rajem dla przestępców, rajem dla złodziei. Trzeba spowodować, żeby takie prawo weszło w życie - nalegał.

Ograniczenie inwigilacji

Szef MSWiA zdementował pogłoski, mówiące o tym, że nowe przepisy umożliwią większa niż dotychczas inwigilację obywateli, również w Internecie. - One ograniczają możliwości stosowania technik operacyjnych przez służby w stosunku do tego, co dzieje się teraz - przekonywał.

- Jeżeli spojrzymy na przepisy prawa telekomunikacyjnego, prawa uchwalonego w 2004 roku, to już w tej ustawie są takie możliwości - wskazywał Błaszczak.

- Techniki operacyjne w świetle nowej ustawy mogą być stosowane maksymalnie przez 18 miesięcy. Dziś mogą być stosowane w nieskończoność. Oczywiście, za każdym razem musi być zgoda sądu, ale zgoda sądu z reguły jest - stwierdził.

7000 dla Polski

Mariusz Błaszczak skrytykował politykę Angeli Merkel oraz rządu PO w sprawie imigrantów. - W związku z tym to my mamy w ciągu 2 lat, a więc tego roku i roku przyszłego, przyjąć 7000 osób. No i to jest błąd, bo to jest tylko taki czynnik przyciągający kolejnych - dowodził.

- Ta decyzja, którą podjął poprzedni rząd, jest decyzją złą. Zresztą ona naruszyła też współpracę w ramach państw naszej części Europy, bo była inną decyzją niż węgierska, niż czeska, niż słowacka. Po prostu pani premier Ewa Kopacz, była premier polskiego rządu, złamała solidarność Grupy Wyszehradzkiej, czyli państw naszej części Europy - mówił.

Sprawa WOŚP

W obliczu kontrowersji wywołanych przez jednego z posłów PiS (o tym, że służby mundurowe nie powinny pomagać w akcji WOŚP), minister spraw wewnętrznych i administracji został poproszony o komentarz.

- Ja przede wszystkim, i to podkreślałem na spotkaniu ze związkami zawodowymi zarówno policyjnymi, jak i Straży Pożarnej czy Straży Granicznej, że zadaniem służb jest zapewnienie bezpieczeństwa tym, którzy podejmują działalność charytatywną, tym, którzy zbierają pieniądze. To jest zadanie podstawowe - przekonywał Błaszczak.

- Uważam, że każda działalność charytatywna jest godna pochwały - zakończył.

Polskie Radio Program Pierwszy