Gowin pod ostrzałem polityków PiS. "To on powinien się tłumaczyć"

Gowin pod ostrzałem polityków PiS. "To on powinien się tłumaczyć"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Nie milkną komentarze po liście do absolwentów WSE, w którym Jarosław Gowin przyznał, że obecny rząd "popełnia błędy". - On też wspierał te działania - odpowiadają posłowie PiS.

Na list od grupy swoich dawnych studentów WSE w Krakowie, zatroskanych między innymi kryzysem wokół Trybunały Konstytucyjnego, wicepremier Jarosław Gowin odpowiedział obszernie i szczerze. Zdaniem niektórych posłów Prawa i Sprawiedliwości przesadził z krytyką i nie wykazał się odpowiednią solidarnością.

"Nie zamierzam Was przekonywać, że obóz rządowy we wszystkim ma rację. Popełniamy błędy. Nie jesteśmy wirtuozami politycznej elegancji. Nie wszystkie decyzje są dla mnie zrozumiałe. Mam nadzieję, że z czasem nastąpią korekty" – prawdopodobnie te słowa Gowina wywołały sprzeciw koalicjantów Zjednoczonej Prawicy.

– Jest to zdanie pana ministra Gowina. Niemniej przypominam, że on też wspierał te działania, które podejmowaliśmy w parlamencie i tak naprawdę z tych słów to on powinien się tłumaczyć, a nie my - stwierdziła Beata Mazurek z PiS. – Słowa przeczą decyzjom, które pan minister podjął na posiedzeniu Sejmu - dodała.

Jednak pluralizm

Piotr Gliński przyznał, że Gowin ma prawo do wyrażania swojej opinii, chociaż on osobiście się z nią nie zgadza. – Mamy pluralizm w Polsce, on dotyczy także członków rządu – wyjaśnił.

O pluralizmie mówiła też poseł Mazurek. – To pokazuje jednocześnie to, że jednak mamy w PiS, w Zjednoczonej Prawicy, pluralizm, który nie do końca służy linii, którą przyjęliśmy w parlamencie i nie do końca wspiera tak naprawdę te działania, które podjęliśmy – powiedziała.

Inny z posłów Prawa i Sprawiedliwości całkowicie odciął się od sprawy. – Nie 
znam tego listu – stwierdził.

TVN 24, 300Polityka