Wieczerzak poskarży się w Strasburgu

Wieczerzak poskarży się w Strasburgu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Wieczerzak, b. prezes PZU Życie, zapowiada, że w przyszłym tygodniu złoży skargę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, m.in. na przewlekłe postępowanie sądowe.
Wieczerzak, oskarżony o spowodowanie 173,5 mln zł strat w tej spółce, powiedział, że poskarży się także na "wszystkie inne sprawy" związane z  jego procesem.

Poinformował, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu może odbyć się zapowiadana przez niego po wyjścia z aresztu konferencja prasowa. Według niego, wobec podważenia opinii biegłej, w przyszłym tygodniu może też dojść do zwrotu akt sprawy do prokuratury.

Wieczerzak nie chciał wypowiadać się na temat interesów, jakie -  według szefa Samoobrony, Andrzeja Leppera - miał z nim prowadzić lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. "Takich interesów nie  trzeba robić bezpośrednio i nie robi się ich na parkingu, tak jak mówił Lepper. Przecież SKL, którego szefem był Rokita, miał swoje biura np. w Krakowie i na Marszałkowskiej w Warszawie" -  powiedział tylko. Dodał, że nie on jest źródłem informacji Leppera.

Lepper podczas debaty nad expose premiera Marka Belki w piątek w Sejmie powiedział m.in., że Rokita z Wieczerzakiem robili poważne interesy. Rokita oświadczył, że nigdy nie robił interesów z kryminalistami, mafią ani z Wieczerzakiem. Lepper zapowiedział przekazanie prokuraturze dokumentów w tej sprawie.

Proces byłego szefa PZU Życie rozpoczął się 27 maja 2003 r. Wieczerzak został oskarżony o działanie na szkodę spółki, którą kierował. Według prokuratury, od jesieni 1998 r. do lutego 2001 r. jego działalność spowodowała łączne straty 173,5 mln zł. Grozi mu do 10 lat więzienia. Z Wieczerzakiem na ławie oskarżonych zasiada kilku innych podsądnych, także oskarżonych o przestępstwa finansowe. Podczas procesu wszyscy oskarżeni podważają opinię biegłej, na której oparty jest akt oskarżenia, wyliczoną przez nią wysokość tych strat i to, czy w ogóle jakieś straty dla PZU Życie powstały.

Wieczerzak po prawie dwuletnim przebywaniu w areszcie wyszedł 23 marca za 2-milionową kaucją i odpowiada z wolnej stopy.

em, pap