Zakupy dla wybranych

Zakupy dla wybranych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawskie centrum handlowe, w tajemnicy przed zwykłymi zjadaczami chleba organizuje wieczory dla aktorów, piosenkarzy i polityków. Kiedy centrum opuszczą zwykli klienci, do sklepów przychodzą VIP-y.
"W ubiegłą niedzielę zorganizowaliśmy takie spotkanie. Gwiazdy miały pełną swobodę. Mogły zrobić zakupy ze zniżkami w ponad 50 sklepach" - przyznaje Magdalena Łań z  centrum handlowego Wola Park - podaje "Życie Warszawy".

Cała impreza przygotowywana była w tajemnicy. Nie zaproszono mediów, zabroniono robić też zdjęcia. Wszystko po to, aby aktorzy ze znanych seriali, dyrektorzy banków i agencji reklamowych mogli spokojnie rozkoszować się szaleństwem zakupów. VIP-y na co dzień obserwowane przez dziennikarzy i zwykłych ludzi mogły zrobić zakupy po niezwykle atrakcyjnych cenach. "Sklepy przewidziały na tę okazję specjalne zniżki" - mówi przedstawicielka centrum handlowego Wola Park - pisze gazeta.

Wieczór VIP-ów rozpoczął się o godzinie 21, kiedy centrum handlowe Wola park opuścili już zwykli klienci. W recepcji, którą zorganizowano w jednej z kawiarni, gości witano kieliszkiem szampana i truskawkami. Potem rozpoczął się pokaz flamenco. Jak udało nam się ustalić, z zaproszenia Wola Park skorzystali m.in. aktorzy: Magdalena Wójcik, Jacek Kawalec, Olga Borys z serialu "Lokatorzy", a także Emilian Kamiński z żoną. "Potraktowałem to  raczej jako wizytę w sklepie nocnym, a nie jakieś wielkie wyróżnienie. Zresztą nie czuję się dobrze, będąc wyróżnianym. Sklepy są dla wszystkich. Tak naprawdę to służyłem tam jedynie jako portfel mojej żony" - opowiada dziennikowi Emilian Kamiński.

Zaproszenia otrzymały również posłanki z Parlamentarnej Grupy Kobiet. Zapytane przez dziennikarzy "Życia Warszawy" twierdzą, że  nie skorzystały z zaproszenia. "Staram się nie chodzić na takie imprezy" - mówi posłanka Marta Fogler. Halina Kustosz, prowadząca serwis internetowy Kobiety.pl, twierdzi, że organizowanie wieczorów dla VIP-ów to forma promocji. "To przyciąga zwykłych warszawiaków" - twierdzi - podaje gazeta.

Wokalistka Anja Ortodox żałuje, że nie dostała zaproszenia do  Wola Park. "Osoby sławne spotykają się z pewnymi przywilejami i  zakupy po godzinach to jeden z nich. Ten medal ma jednak dwie strony, bo jeżeli VIP już przyjmie zaproszenie i pojawi się w  sklepie, to przecież musi coś kupić. Tak naprawdę nikt na tym nie  traci, a moje poczucie sprawiedliwości społecznej na myśl o tym wcale nie krzyczy" - twierdzi. Piosenkarka będzie miała jeszcze okazję zrobić promocyjne zakupy w Wola Park. "Planujemy powtórzyć taki wieczór. Ten udał się wyśmienicie. Zjawiło się ok. 300 osób" -  mówi Magdalena Łań - pisze "Życie Warszawy".

Tymczasem tego rodzaju imprezy nie podobają się warszawiakom robiącym zakupy w centrum handlowym na normalnych zasadach. Warszawianka Edyta Szałejska mówi wprost: "To jest jakaś dyskryminacja. Oni i tak mają wystarczająco dużo pieniędzy, żeby sobie kupić, co chcą" - złości się. "To nie w porządku, że promuje się ludzi sławnych i bogatych. Myślę, że to był raczej chwyt reklamowy" - mówi Rafał Fronczykowski, student - informuje gazeta.

oj, pap