Trzej pedofile w rękach policji (aktl.)

Trzej pedofile w rękach policji (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja zatrzymała dwóch mieszkańców Łodzi, podejrzanych o wykorzystywanie seksualne chłopca. Co najmniej sześć dziewcząt w wieku od 12 do 17 lat wykorzystał seksualnie mężczyzna, zatrzymany w Gliwicach.
Grozi im kara do 10 lat więzienia.

Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi nadkomisarz Mirosław Micor, 59-letniemu Józefowi D. zarzucono, że od 2003 roku wielokrotnie doprowadził małoletniego chłopca do odbywania stosunków seksualnych. Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.

Prokuratura wystąpiła też do sądu o aresztowanie drugiego z  zatrzymanych, 58-letniego adwokata Edwarda D. Policja nie  wyklucza, że wykorzystywanych przez pedofili dzieci może być więcej. "Możliwe są też kolejne zatrzymania w tej sprawie"- dodał Micor.

*******************************************

Co najmniej sześć dziewcząt w wieku od 12 do  17 lat wykorzystał seksualnie w ciągu ostatnich dwóch lat 52-letni mężczyzna, zatrzymany przez gliwickich policjantów. Policja podejrzewa, że ofiar pedofila może być znacznie więcej. Zatrzymano też dwie młode dziewczyny, które stręczyły swoje koleżanki.

"Obecnie policjanci ustalają nowe wątki sprawy, które mogą doprowadzić do kolejnych ofiar tego procederu. Przypuszczamy, że  mężczyzna wykorzystywał dziewczęta seksualnie co najmniej od 2002 roku" - powiedział we wtorek PAP komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Sprawa wyszła na jaw na początku lipca tego roku, kiedy 13- letnia dziewczynka z Gliwic powiedziała mamie, że była zmuszana do  odbywania stosunków seksualnych z mężczyzną o imieniu Ryszard. Matka dziecka powiadomiła policję.

Na podstawie informacji dziewczynki gliwiccy policjanci zatrzymali 7 lipca na jednej z głównych ulic miasta auto podejrzanego Ryszarda J., zamieszkałego na stałe w Koziegłowach koło Częstochowy. Oprócz niego jego luksusowym samochodem jechały dwie szesnastolatki.

W toku śledztwa ustalono, że trzynastolatka nie była jedyną ofiarą pedofila. Policjanci dotarli do pięciu kolejnych dziewcząt w wieku od 12 do 17 lat, które również utrzymywały z nim kontakty seksualne. To przede wszystkim dzieci z niezamożnych rodzin z  Gliwic i okolic.

W kontaktach z nastolatkami pośredniczyły dwie dziewczyny w  wieku 17 i 22 lat. Ustalono, że 22-latka, w wielu przypadkach używając gróźb, zmuszała nieletnie do odbywania stosunków z  mężczyzną. Dziewczęta werbowała w swojej dzielnicy. Za umówienie spotkania otrzymywała od Ryszarda J. po kilkaset złotych. Mężczyzna był z dziewczętami w stałym kontakcie; części z nich kupił nawet telefony komórkowe.

Nastolatki dostawały od pedofila po 300-400 zł za spotkanie. Podejrzany zapewnia, że nie widział, że dziewczęta są nieletnie. Tłumaczy, że interesowały go dziewczyny powyżej 16 roku życia; jak mówi, był okłamywany co do ich prawdziwego wieku.

Ryszard J. jest prywatnym przedsiębiorcą; ma zakład produkujący sztuczne choinki. Jest żonaty, ma dorosłe dziecko.

Zatrzymana w tej sprawie 17-latka, podobnie jak jej 22-letnia koleżanka, nakłaniała do prostytucji nieletnie dziewczęta. Zastosowano wobec niej dozór policyjny. Mężczyzna oraz 22-latka zostali przez Sąd Rejonowy w Gliwicach aresztowani na trzy miesiące.

Za seksualne wykorzystywanie nieletnich podejrzanemu grozi do  10 lat więzienia. Tyle samo mogą spędzić w więzieniu podejrzane o  stręczycielstwo.

ss, pap