Francusko-izraelski skandal w Oświęcimiu

Francusko-izraelski skandal w Oświęcimiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Turyści francuscy zaatakowali w niedzielę grupę żydowskich studentów z Izraela w pobliżu komór gazowych w byłym nazistowskim obozie zagłady w Oświęcimiu.
"Byłam owinięta w izraelski sztandar, kiedy zaatakował mnie francuski turysta, obrzucając mnie wyzwiskami i krzycząc, że  powinniśmy wynosić się do domu, zamiast bezwstydnie spacerować w  ten sposób po obozie" - opowiadała izraelskiemu dziennikowi "Jedijot Achronot" 21-letnia izraelska studentka Maja Ober.

Przedstawiciel Światowego Kongresu Żydów (organizacji akredytowanej przy ONZ) Lawrence Weinberg, który był świadkiem tej sceny, zwrócił jednak uwagę, że inni francuscy turyści stanęli po  stronie grupy izraelskich studentów, będących w towarzystwie Żydów amerykańskich. Weinberg dodał, że miejscowa służba porządkowa nie  interweniowała.

AFP przypomina, że grupy studentów żydowskich z całego świata odbywają regularne pielgrzymki do obozu Auschwitz-Birkenau, który stał się symbolem zagłady narodu żydowskiego przez nazistów - w  latach 1940-45 straciło tu życie 1,1 mln mężczyzn, kobiet i  dzieci, w przeważającej większości Żydów z okupowanej Europy. W  obozie, poza osobami pochodzenia żydowskiego, zamordowano około 85 tys. Polaków, 20 tys. Romów, 15 tys. obywateli ZSRR i 13 tys. przedstawicieli innych narodowości - podaje AFP.

Premier Izraela Ariel Szaron - pisze AFP - wywołał niedawno skandal, mówiąc o szerzeniu się we Francji "rozpasanego antysemityzmu", przy tym jednak podkreślając, że "rząd francuski podjął szereg kroków" przeciwko aktom antysemityzmu i  antyżydowskiej propagandzie.

sg, pap