Stefański już byłym prokuratorem (aktl.)

Stefański już byłym prokuratorem (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Marek Belka odwołał Ryszarda Andrzeja Stefańskiego ze stanowiska zastępcy prokuratora generalnego w Ministerstwie Sprawiedliwości - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
Stefański podał się do dymisji w poniedziałek. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Małgorzata Wilkosz-Śliwa wyjaśniła, że "uznał on, iż w kontekście zarzutów, jakie są mu publicznie stawiane -  niezależnie od tego, czy są one prawdziwe - interes prokuratury -  instytucji, w której przepracował 35 lat - jest ważniejszy niż  jego interes prywatny".

Komisja śledcza ds. PKN Orlen przyjęła pod koniec września uchwałę, zawiadamiającą o przestępstwie składania przez Stefańskiego fałszywych zeznań albo przed komisją, albo w  prokuraturze w Katowicach. Katowicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zatrzymania przez Urząd Ochrony Państwa w 2002 r. ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.

W prokuraturze katowickiej Stefański powiedział, że nie widział notatki UOP, w której była mowa o możliwości zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państwa, jeśli PKN Orlen przedłuży kontrakt na dostawę rosyjskiej ropy z firmą J&S. Natomiast przed komisją śledczą (14 września) zeznał, że notatką przekazała mu 7  lutego 2002 r. ówczesna minister sprawiedliwości Barbara Piwnik. Powiedział też, że przekazał ją później do Prokuratury Apelacyjnej. Stefański zaznaczył jednak, że nie sugerował, co  dalej należy zrobić w tej sprawie.

Tymczasem 29 września były szef Prokuratury Apelacyjnej Zygmunt Kapusta zeznał przed komisją śledczą, że Stefański polecił mu w  rozmowie telefonicznej "podjęcie pilnych czynności" związanych z  notatką UOP z 7 lutego 2002 r.

We wtorek przed komisją śledczą badającą sprawę PKN Orlen doszło do konfrontacji pomiędzy b. zastępcą prokuratora generalnego i  byłym szefem Prokuratury Apelacyjnej. Obaj podtrzymali złożone wcześniej przed komisją wyjaśnienia.

ss, pap