Pozytywnie o obecności Polski w UE wypowiadają się w większości badani zadowoleni ze swej sytuacji materialnej (82 proc.), z wykształceniem wyższym (73 proc.) i średnim (55 proc.), prywatni przedsiębiorcy (74 proc.), kierownicy i specjaliści (73 proc.), uczniowie i studenci (61 proc.), pracownicy administracji i usług (57 proc.).
Z członkostwa Polski w UE cieszą się ponadto w większości potencjalni wyborcy SdPl (97 proc.), UW (96 proc.), PiS (77 proc.), PO (75 proc.) i SLD (68 proc.), negatywnie zaś - stosunkowo najczęściej sympatycy Samoobrony i LPR (po 27 proc.).
Niezadowolenie z obecności w Unii wyrażają częściej od pozostałych rolnicy (29 proc.), emeryci i renciści (21 proc.), niezadowoleni ze swojej sytuacji materialnej (23 proc.).
TNS OBOP zapytał też respondentów, jaki wpływ wejście do Unii wywarło na ich własne życie. 68 proc. badanych uznało, że nic się pod tym względem nie zmieniło, 23 proc. odczuło zmiany na gorsze, a 8 proc. - zmiany na lepsze.
Wśród tych, którzy wskazują na pozytywne zmiany w swoim życiu po 1 maja, kiedy Polska znalazła się w UE, relatywnie więcej jest osób z wyższych warstw społecznych (badani zadowoleni ze swej sytuacji materialnej, absolwenci wyższych uczelni, kierownicy i specjaliści, prywatni przedsiębiorcy, a także mieszkańcy największych miast i nastolatki).
Z kolei wśród ankietowanych wskazujących na pogorszenie jakości swego życia po wejściu do Unii więcej jest osób z grup słabszych pod względem ekonomicznym i społecznym: najsłabiej wykształconych, oceniających swoją sytuację materialną jako złą, emerytów i rencistów oraz rolników.
Jeśli chodzi o opinie dotyczące wpływu wejścia do UE na sytuację kraju, to 46 proc. badanych twierdzi, że nic się nie zmieniło, a 47 proc. zauważyło zmiany - 22 proc. na lepsze, a 25 proc. na gorsze.
O tym, że obecność we wspólnocie przyczyniła się do poprawy sytuacji w kraju, przekonani są częściej od pozostałych zwolennicy UW, PO, PiS, SLD i SdPl, przeciwnego zdania są potencjalni wyborcy Samoobrony i LPR. Na brak zmian pod tym względem wskazują w większości sympatycy SdPl, PiS i LPR.
51 proc. ankietowanych uważa, że po wejściu do UE zmieniła się pozycja Polski na świecie. O umocnieniu pozycji kraju przekonanych jest 40 proc. badanych, a o jej osłabieniu 11 proc. 37 proc. respondentów jest zdania, że nic się pod tym względem nie zmieniło.
Pytani z wyższych warstw społecznych częściej od pozostałych uważają, że pozycja Polski jako członka UE jest lepsza niż przed 1 maja. Z kolei badani z niższych warstw społecznych częściej uznają, że nic pod tym względem się nie zmieniło.
Na poprawę pozycji Polski na arenie międzynarodowej wskazują sympatycy SdPl, PO, UW, SLD i PiS.
TNS OBOP zbadał również opinie respondentów o zmianach cen artykułów codziennego użytku po wejściu kraju do Unii. 93 proc. uważa, że po wejściu do UE ceny większości podstawowych towarów wzrosły: 62 proc. jest przekonanych o znacznych podwyżkach, a 31 proc. twierdzi, że ceny wzrosły nieznacznie.
Zdaniem 5 proc. respondentów, ceny podstawowych dóbr konsumpcyjnych nie zmieniły się po wejściu Polski do UE. W opinii 1 proc. badanych, ceny po 1 maja niewiele się obniżyły.
O znacznych podwyżkach częściej od pozostałych mówią: rolnicy (73 proc.), robotnicy oraz emeryci i renciści (po 69 proc.), mieszkańcy wsi (70 proc.), badani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (69 proc.) i podstawowym (67 proc.), pięćdziesięciolatki (69 proc.) i czterdziestolatki (66 proc.).
Wraz z lepszym wykształceniem oraz większym zadowoleniem z własnej sytuacji materialnej przybywa osób, które wskazują na niewielkie podwyżki cen (46 proc. wśród absolwentów wyższych uczelni i 43 proc. wśród zadowolonych z własnej sytuacji materialnej). Opinia taka wyrażana jest ponadto częściej przez mieszkańców największych miast (37 proc.), nastolatków (40 proc.), kierowników i specjalistów (42 proc.) oraz uczniów i studentów (38 proc.).
TNS OBOP prowadził badanie od 30 września do 3 października 2004 r., na 1004-osobowej, reprezentatywnej, losowej próbie mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia.
em, pap