Według PiS, do powołania komisji nie jest potrzebna zmiana konstytucji.
Kuchciński podkreślił, że komisja miałaby za zadanie zbadać "wszelkie sprawy dotyczące funkcjonowania gospodarki i patologii, które mieliśmy w ciągu ostatnich siedemnastu lat". W tym kontekście wymienił sprawę tzw. moskiewskiej pożyczki dla PZPR z 1990 r.
"Trzeba wyjaśnić sprawę pożyczki, którą w sposób nieformalny od KGB otrzymało kierownictwo PZPR" - uważa Kuchciński. Jak argumentował, z PZPR "wykluła się SdRP, z niej z kolei - SLD".
Tzw. moskiewska pożyczka to 1,2 mln dolarów USA i 500 mln starych zł przekazane w styczniu 1990 r., z naruszeniem prawa dewizowego, ostatniemu I sekretarzowi KC PZPR Mieczysławowi Rakowskiemu. Miały one pomóc następczyni PZPR - Socjaldemokracji RP. W operacji pośredniczyło KGB. W listopadzie 1990 r. 600 tys. dolarów z tej pożyczki miał zwrócić, naruszając prawo, lider SdRP Leszek Miller.
Według Kuchcińskiego, Komisja Prawdy i Sprawiedliwości mogłaby zająć się także zbadaniem genezy partii politycznych. Dzięki temu niepotrzebne byłoby powoływanie odrębnych komisji sejmowych do zbadania genezy różnych partii, co postulują m.in. politycy PO oraz prezydent Lech Kaczyński.
PO chce powołania specjalnej sejmowej komisji mającej wyjaśnić ewentualne związki Samoobrony ze służbami specjalnymi. Prezydent w odpowiedzi na postulat Platformy ocenił przed tygodniem, że przydałaby się komisja, która zbadałaby okoliczności powstania kilku partii w parlamencie.
Kuchciński podkreślił, że eksperci PiS "znaleźli rozwiązanie, które spowoduje, że będzie można powołać komisję bez zmiany konstytucji". O tym, że taka możliwość istnieje, powiedział poniedziałkowemu "Dziennikowi" szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
PiS proponuje, aby to Sejm decydował o sprawach, którymi będzie zajmować się komisja. Według niego, takie rozwiązanie będzie zgodne z konstytucją.
Gosiewski powiedział "Dziennikowi", że komisja będzie miała szczególne uprawnienia, w tym m.in. prawo do uchylania klauzuli tajności, będzie mogła także szerzej korzystać z materiałów prokuratorskich i należących do służb specjalnych.
W skład komisji - według Gosiewskiego - mogłoby wchodzić 15 osób, które posiadają uprawnienia do wykonywania zawodu sędziego. Wśród nich, byliby zarówno parlamentarzyści jak i eksperci spoza Sejmu. Według Gosiewskiego, mieliby oni zająć się zbadaniem np. afery FOZZ i sprawy moskiewskiej pożyczki dla PZPR.
pap, ab