"FT": następca Gilowskiej słabo znany rynkowi

"FT": następca Gilowskiej słabo znany rynkowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Wojciechowski wyznaczony na nowego ministra finansów po dymisji Zyty Gilowskiej jest słabo znany rynkowi i brak mu politycznej rangi poprzedniczki, uważanej za gwarantkę zdyscyplinowanej polityki fiskalnej.
Napisał dziennik "Financial Times".

"Testem dla Wojciechowskiego będą prace nad budżetem na 2007 rok, gdy będzie musiał odpierać żądania zwiększenia wydatków wysuwane przez resorty kontrolowane przez ministrów Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin" - napisał warszawski korespondent "FT" Jan Cieński wskazując, iż lider PiS-u Jarosław Kaczyński przyznał, że osobiście nie znał Wojciechowskiego i po raz pierwszy usłyszał o nim w dniu nominacji.

"Byłoby lepiej, gdyby Wojciechowski miał wiarygodność, a nie dopiero musiał ją budować od podstaw" - powiedział brytyjskiemu dziennikowi ekonomista Janusz Jankowiak.

"FT" przypomina, że w odróżnieniu od Wojciechowskiego, Gilowska - zanim Jarosław Kaczyński nie przeciągnął jej na stronę PiS-u - była czołowym politykiem Platformy Obywatelskiej, choć drogi jej i tej partii rozeszły się.

"Gilowska uzyskała w rządzie rangę wicepremiera i skutecznie używała groźby ustąpienia z rządu, określając w ten sposób nieprzekraczalną granicę ustępstw wobec żądań zwiększenia wydatków na cele społeczne" - napisał korespondent "FT".

Autor odnotował, że Gilowska zaapelowała o spokój i podkreśliła, że kondycja polskiej gospodarki jest bardzo dobra. Dodał jednak, że analitycy obawiają się, iż jej odejście z rządu może skłonić zagranicznych inwestorów do zaliczenia Polski do kategorii większego ryzyka.

pap, ab