Pracownica banku BPH ukradła 2 mln zł

Pracownica banku BPH ukradła 2 mln zł

Dodano:   /  Zmieniono: 
O kradzież co najmniej dwóch milionów złotych z kont trzech osób jest podejrzana pracownica lubelskiego oddziału banku BPH, 31-letnia Aneta F. - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko.
Kobieta została aresztowana w niedzielę.

Wcześniej policja podejrzewała, że kobieta ukradła 600 tys. euro z jednego konta.

Aneta F. zatrzymana została w piątek po zawiadomieniu policji przez poszkodowanego klienta banku. Jak poinformował Lepieszko, do prokuratury zgłosiły się inne pokrzywdzone osoby.

"Obecnie jest trzech pokrzywdzonych działalnością podejrzanej Anety F. Z ich zeznań wynika, że od 2001 do 2006 roku łącznie przywłaszczyła na ich szkodę co najmniej dwa miliony złotych a nadto, dążąc do ukrycia tychże nielegalnie przeprowadzonych operacji finansowych, sfałszowała dokumenty wydawane tym osobom, mające pozornie zobrazować 'ruchy' na ich kontach" - powiedział prokurator.

Aneta F. obsługiwała w banku tzw. konta VIP. Klienci wpłacali na nie duże kwoty, głównie w euro. Według wstępnych ustaleń policji, część pieniędzy kobieta kradła, a dla klientów sporządzała fałszywe wydruki wykazujące, że na ich kontach są większe sumy, niż w rzeczywistości. Policja podejrzewa, że oszukanych w ten sposób może być nawet kilkunastu klientów.

Sąd Rejonowy w Lublinie aresztował Anetę F. na trzy miesiące z powodu obawy matactwa. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Policja i prokuratura sprawdzają czy kobieta działała sama, a także czy bank wiedział o kradzieżach i mógł wcześniej zawiadomić organa ścigania. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

pap, ab