Starsze małżeństwo zginęło pod zawaloną ścianą domu, w który w środę rano wjechał TIR w miejscowości Ponin pod Kościanem. Rannego kierowcę ciężarówki przewieziono do szpitala.
Pozostałym czterem mieszkańcom tego budynku nic się nie stało. Ciężarówka uderzyła w dom od strony pokoju, w którym spali 83-letni mężczyzna i jego młodsza o trzy lata żona.
"Trwa ustalanie czy w kabinie samochodu oprócz kierowcy ktoś jeszcze się znajdował. Znajdujący się w ciężkim szoku kierowca nie jest w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie funkcjonariuszy" - poinformował Radosław Bratkowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
W miejscu, w którym przed godz. 6.00 doszło do wypadku, droga krajowa nr 5 z Poznania do Wrocławia, opada lekkim łukiem. Wciąż nie wiadomo dlaczego TIR nagle zjechał z jezdni i uderzył w stojący przy niej budynek, w którym mieszkały dwie rodziny.
Droga krajowa nr 5 w Poninie jest nieprzejezdna. Zorganizowano objazdy przez Widziszewo i Kobylniki. Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
pap, ss