Migranci zaatakowali polski patrol. Pojawiło się nagranie

Migranci zaatakowali polski patrol. Pojawiło się nagranie

Atak na Straż Graniczną
Atak na Straż Graniczną Źródło: Twitter / Straż Graniczna
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej pozostaje napięta. Polski patrol Straży Granicznej został zaatakowany przez migrantów. To nie koniec.

Straż Graniczna przekazała najnowsze dane dotyczące sytuacji na granicy z Białorusią. Nie ustaje presja migracyjna wywołana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. W poniedziałek 27 marca do Polski nielegalnie usiłowało przedostać się 89 osób. Funkcjonariusze zaobserwowali 12 cudzoziemców, którzy podchodzili do bariery, po czym wycofywali się. Osoby, które przeszły na teren Polski, zostały z kolei zatrzymane.

Dziewięciu obywateli Syrii podjęło próbę przeprawienia się przez rzekę Istoczanka. Duża grupa ich rodaków została zatrzymana w okolicach Białowieży. W ręce Straży Granicznej wpadło 22 migrantów.

Kryzys na granicy z Białorusią. Atak na Straż Graniczną

Nie obyło się bez incydentów na odcinku ochranianym przez pograniczników z Dubicz Cerkiewnych. W kierunku funkcjonariuszy ze strony grupy mężczyzn znajdujących się po stronie białoruskiej poleciały kamienie i gałęzie. „Cudzoziemcy byli niezadowoleni, że granica Polski jest ochraniana” – podkreśliła SG w komunikacie. Na Twitterze pojawiło się nagranie ze wspomnianego incydentu.

Tymczasem uszczelniona została już całkowicie ta część granicy, na której planowano budowę zapory. Zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn w poniedziałek poinformował, że poinformował, że Polska zakończyła budowę bariery ochronnej na granicy z Białorusią. Polityk stwierdził, że „polska granica jest obecnie najlepiej chroniona w Europie a nielegalne przedostanie się na teren naszego kraju jest obecnie niemal niemożliwe”.

Polska stawia jeże na granicy z Białorusią

To jednak nie koniec. Przed rocznicą wojny w Ukrainie minister Mariusz Błaszczak poinformował, że Polska planuje dodatkowo ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Na zdjęciach, które polityk Prawa i Sprawiedliwości zamieścił w mediach społecznościowych widać zapory przeciwczołgowe wykonane z połączonych kątowników. Potocznie są one nazywane jeżami. W pierwszych dniach wojny w Ukrainie były wykorzystywane m.in. w Kijowie, obecnie pojawiają się także w mniejszych miejscowościach.

Polska buduje także zaporę na granicy z Rosją. Zapora na granicy polsko-rosyjskiej będzie się składała z trzech szeregów drutu ostrzowego, który wykorzystywany jest przez wojsko na całym świecie. Płot ma mieć wysokość 2,5 m i szerokość 3 m. Od polskiej strony ma zostać postawione specjalne ogrodzenie, które ochroni zwierzęta.

Czytaj też:
Spirala rosyjskich bredni. Tak propaganda utrwala mit „oblężonej twierdzy”
Czytaj też:
„Zacharowa atakuje Polskę”. W tle rzekome centra szkoleniowe w Ukrainie

twitter
Źródło: WPROST.pl