Lider Bayer Full: Kto by chciał kupić płytę Kultu? Kto w ogóle pamięta ten zespół?

Lider Bayer Full: Kto by chciał kupić płytę Kultu? Kto w ogóle pamięta ten zespół?

Sławomir Świerzyński
Sławomir Świerzyński 
– Kto by chciał ich płytę kupić? Kto pamięta taki zespół jak Kult? Ja się akurat obracam w zupełnie innym środowisku i towarzystwie i tego rodzaju muzyka tam nie jest w ogóle słuchana – stwierdził na antenie Polsat News lider zespołu Bayer Full. Sławomir Świerzyński mówił m.in. o dotacjach dla artystów z Funduszu Wsparcia Kultury.

Nie cichnie sprawa dotacji rządowej w ramach Funduszu Wsparcia Kultury dla polskich gwiazd. Chociaż resort kultury podkreślił, że na razie wypłata środków została wstrzymana, inicjatywa nadal budzi ogromne emocje. „Rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje, to znaczy, że przedtem komuś zabrał. Zabrał setkom tysięcy uczciwie pracujących ludzi, którym teraz na dodatek zamyka interesy. Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy” – ocenił muzyk Kultu. W trakcie rozmowy na temat dotacji dla artystów z Funduszu Wsparcia Kultury dziennikarka Polsat News zapytała lidera Bayer Full o słowa Kazika Staszewskiego.

Świerzyński: Bayer Full sprzedał w Polsce 17 mln płyt

– Głupszej wypowiedzi to dawno nie słyszałem. Dlaczego? Oni mówią, że jak ktoś chce im pomóc, to niech ich płytę kupi. A kto by chciał ich płytę kupić? – zastanawiał się Świerzyński. – Kultu? No ja bym może kupiła – odparła prowadząca program. – Bayer Full sprzedał w Polsce 17,5 mln płyt, na fakturę, i od tego wszystkiego odprowadził podatki. My jako zespoły disco polo płacimy potężne podatki i opowiadanie takich bzdur, że nie chcemy waszych pieniędzy, to... Kto pamięta taki zespół jak Kult? – ripostował lider Bayer Full.

– Ale serio pan teraz tak mówi? Pokolenia się wychowały na Kulcie, czy to nie jest obraźliwe dla kolegów artystów? – dopytywała dziennikarka Agnieszka Gozdyra. – Cieszę się bardzo. Ja się akurat obracam w zupełnie innym środowisku i towarzystwie i tego rodzaju muzyka tam nie jest w ogóle słuchana – komentował muzyk disco-polo.

Lider Bayer Full: 3 tys. zł pensji dla medyków to bardzo dużo

– Chory w szpitalu też potrzebuje muzyki. My ten klimat muzyczny i artystyczny zapewniamy tym ludziom. To że ktoś dostał 500 tys., 700 tys., 2 miliony – jak chłopacy, Golce, to nie ma nic wspólnego. No po prostu takie są realia. Oni mają tak potężne koszty, ja mam takie koszty. Nagranie piosenki audio kosztuje 3 tys. zł, żeby można ją było zobaczyć, trzeba dołożyć kolejne 12 tys. zł. Mamy 15 tysięcy, a wy opowiadacie mi, że ktoś zarabia 2 tysiące. Zgoda, ja wiem, że to jest mało. Chciałbym, żeby wszyscy zarabiali po 5 po 10 tysięcy, życzę wam tego z całego serca. Ale na razie my muzycy nie zarabiamy nic – tłumaczył lider Bayer Full zasadność przyznania tak dużych dotacji dla artystów.

Na pytanie o zarobki pracowników służby zdrowia, które często wynoszą około 3 tys. zł brutto, muzyk disco-polo odparł, że to bardzo dużo. – Dla mnie to jest bardzo dużo, bo nie zarabiam nic, jestem na bezrobociu. Ja sobie poradzę, jestem z wykształcenia stroicielem, muzykiem, nauczycielem. Niestety pielęgniarzem już nie zostanę, bo jestem na to za stary – dodał.

Zespół Bayer Full miał dostać łącznie z Funduszu Wsparcia Kultury blisko 600 tys. złotych.

Czytaj też:
Taco Hemingway zaprzecza, że ubiegał się o pomoc od rządu. Mocne oświadczenie rapera

Źródło: Polsat News