Izabela Kuna dla „Wprost”: Starzenie się nie ma nic wspólnego z godnością

Izabela Kuna dla „Wprost”: Starzenie się nie ma nic wspólnego z godnością

Izabela Kuna
Izabela Kuna Źródło: Jacek Poremba
To nie jest tak, że patrzę na kolejną zmarszczkę i myślę sobie „wspaniale, witaj, cieszę się, że jesteś”. Nie ma takiej opcji – mówi Izabela Kuna. Aktorka, pisarka i wykładowczyni akademicka w rozmowie z „Wprost” mówi o tym, dlaczego, rozważając zawodowe propozycje, może „kręcić nosem” i dlaczego „nie pchała się” do teatru.

Wprost: Obejrzałam odcinek „Planety Singli. Osiem historii” z panią w roli głównej (nowa produkcja CANAL+) i doszłam do wniosku, że warto obejrzeć czasem coś o miłości.

Izabela Kuna: Historia odcinka, w którym miałam przyjemność zagrać, jest bardzo sentymentalna, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Grupa kolegów ze szkoły średniej spotyka się po wielu latach, na balu. A, że lubimy się sobie przyglądać, to takie spotkania po latach zawsze sprzyjają przemyśleniom, porównywaniom, refleksjom, jak zmieniliśmy się w tym czasie, czy się rozwijamy, czy stoimy w miejscu. Czy jesteśmy ładniejsi, grubsi, szczuplejsi. To historia o przemijaniu, o godzeniu się i niegodzeniu ze sobą, historia o miłości, czyli także o walce o siebie. O tym, co robimy z marzeniami.

Pani bohaterka w dość absurdalnej sytuacji dowiaduje się od męża, że ten ją zostawia. Czy zawsze warto, pani zdaniem, walczyć o miłość?

Walka o siebie, o miłość, o rzeczy, które są dla nas najważniejsze, zawsze napędza do działania i świadczy, że czegoś jednak w życiu chcemy. Zdrada to zawsze cios w serce, moja bohaterka będzie musiała się podnieść.

W 2012 roku powiedziała pani, że gdyby wyłącznie miała grać w serialach, zrezygnowałaby z zawodu. Minęła prawie dekada, seriale dzisiaj są robione jak najlepsze kino. Pani stosunek do seriali zmienił się jakoś?

W ogóle zmienił się mój stosunek do tego, co robię. To, co mówiłam 10 lat temu bardziej dotyczyło tego, w czym sama grałam, a raczej w czym nie grałam. Mówiąc wtedy o serialach miałam na myśli to, że nie chcę się ciągle tarzać po trzecim, czy czwartym planie. I to się w jakimś sensie zmieniło.

„Planeta Singli. Osiem Histori” od 19 listopada w CANAL+ i w serwisie CANAL+ online

Mniej więcej dwa lata temu pomyślałam sobie, że nie będę przyjmowała takich samych propozycji, podobnych ról. Ról, jak lubią mówić reżyserzy, „małych, ale ważnych”. Jestem wdzięczna za propozycje, które dostałam, ale chcę się rozwijać, iść dalej. Dlatego jeśli miałabym się powtarzać, to chyba w ogóle nie chciałabym być aktorką. Lubię siebie i cenię. I szanuję.

Artykuł został opublikowany w 46/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.