Bajki robotów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Umiejętne połączenie dydaktycznego filmu dla dzieci, na którym nie nudzą się dorośli jest bardzo trudne. Reżyserowi Wall.E Andre Stantonowi udałą się ta sztuka.
Stanton znany jest przede wszystkim jako autor scenariusza "Toy Story", pierwszego filmu animowanego, od którego w połowie lat 90. ubiegłego wieku, rozpoczęła się era rozwoju tych filmów. Stanton był także scenarzystą i jednym z dwóch reżyserów kinowego hitu (oczywiście animowanego) "Gdzie jest Nemo?".

Recepta na sukces Stantona polega na opowiadaniu prostych historii, które podawane są z niewymuszonym humorem. W "Gdzie jest Nemo" śledziliśmy historię ojca potrafiącego pokonać własne słabości, aby ratować syna. W "Wall.E" mamy opowieść o samotności i czekaniu na miłość. Główny bohater filmu (Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący. E-klasa, w skrócie Wall.E) przez 700 lat wykonuje pracę oczyszczania Ziemi. Ludzie porzucili planetę, gdyż życie na niej, z powodu zanieczyszczeń, było niemożliwe. Pozostawiony sam sobie robot nabiera coraz więcej ludzkich cech. Przede wszystkim zaś zaczyna gustować w romantycznych musicalach. Jego prosta egzystencja zostaje zakłócona, gdy na Ziemię przybywa sonda Ewa. Wątek uczuciowy szybko zostaje połączony z przygodowym. Całość, szczególnie młodsi widzowie, będą śledzić z zapartym tchem. Nie bez powodu ten film na największym amerykańskim portalu filmowym (imdb.com) dostał ocenę 8,9 na 10, co czyni go 19. najwyżej ocenioną produkcją w historii kina. 

Wall.E reż. Andrew Stanton, USA, 2008