Chyra i Buzek: "Performer" zaskoczy widzów

Chyra i Buzek: "Performer" zaskoczy widzów

Dodano:   /  Zmieniono: 
JERZY STALEGA / Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Ten film może zaskoczyć widzów - powiedzieli o kręconym w Warszawie "Performerze" aktorzy Andrzej Chyra i Agata Buzek. To historia o artyście i roli sztuki w jego życiu, a także uniwersalna opowieść o ludzkich postawach, przyjaźni, fascynacji - mówili aktorzy.

"Performer", pełnometrażowy film fabularny, debiut reżyserski Macieja Sobieszczańskiego i Łukasza Rondudy, trafić ma do kin latem 2013 r. Jego producentem jest Wajda Studio z Warszawy.

Zdjęcia trwają od 9 sierpnia, zakończą się w czwartek. Są kręcone w Warszawie i okolicach. W stolicy ekipa pracowała m.in. na terenie Soho Factory przy ul. Mińskiej na Pradze oraz na pl. Trzech Krzyży.

Oprócz Chyry i Buzek, w obsadzie znaleźli się m.in. Krzysztof Globisz, Jakub Gierszał i Arkadiusz Jakubik. Tytułowym bohaterem filmu jest Oskar Dawicki (ur. 1971), jeden z najciekawszych polskich artystów w dziedzinie sztuk wizualnych, grający w "Performerze" samego siebie.

Oglądając "Performera", publiczność zetknie się z "tym, co w kinie pojawia się coraz częściej, z łączeniem fikcji z rzeczywistością; chodzi o filmy, w których prawdziwe postaci i wydarzenia +mieszane+ są z wymyśloną historią" - powiedział we wtorek PAP Andrzej Chyra.

Jego zdaniem, "Performer" może być atrakcyjną propozycją m.in. dla tych widzów, "którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś na temat ludzi sztuki oraz tego, jak artyści traktują sztukę i jak postrzegają siebie samych w tej sztuce". "To zarazem uniwersalna historia o przyjaźni, fascynacji i miłości, o ludzkich postawach w życiu" - zwrócił uwagę Chyra.

Film Sobieszczańskiego i Rondudy, z Oskarem Dawickim jako głównym bohaterem, to "historia artysty owładniętego obsesją śmierci - nie tylko własnej, ale także śmierci sztuki, której wartość we współczesnym świecie ustala rynek albo instytucjonalna manipulacja" - czytamy w przekazanym przez producenta filmu opisie fabuły.

Dawicki to jeden z najbardziej oryginalnych współczesnych artystów polskich. Ważnym tematem jego sztuki jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: czy Oskar Dawicki w ogóle istnieje. "Podczas +Show ontologicznego+ w 2001 r. Dawicki zadawał pytanie o swoje istnienie publiczności, która przyszła obejrzeć jego prace. (...) W 2002 r. zatrudnił prywatnego detektywa do obserwacji samego siebie, nie ujawniając przy tym, że jest jednocześnie zleceniodawcą i obiektem śledztwa. Materiał wideo oraz notatki detektywa złożyły się na wystawę zaprezentowaną w stołecznej Galerii Zachęta w 2002 r." - przypominają producenci filmu.

Poprzez obsadzenie Dawickiego w roli jego samego film ma oddać "specyficzną podwójność tego artysty: jego balansowanie pomiędzy byciem sobą a graniem siebie, pomiędzy rzeczywistością a performensem, między życiem a sztuką, możliwością oddania prawdy o człowieku w filmie a niemożnością jej uchwycenia" - tłumaczą producenci.

Agata Buzek wciela się w "Performerze" w postać Galerzystki, menadżerki i kochanki filmowego Dawickiego. Andrzej Chyra gra Najdroższego, przyjaciela i rywala głównego bohatera. "Oskar mówi o nim: +najdroższy artysta polski+" - opowiadał Chyra. Krzysztof Globisz gra Nauczyciela WF-u, Jakub Gierszał - Kolekcjonera, Arkadiusz Jakubik - Artystę. W obsadzie pojawią się także: historyk sztuki Anda Rottenberg w roli Właścicielki mieszkania oraz - jako mistrz Dawickiego - inny znany artysta, performer Zbigniew Warpechowski, w roli samego siebie.

- Wiele jest w tym filmie rzeczy, których znaczenia nie jesteśmy pewni. Nie jesteśmy pewni, co jest prawdą, a co zmyśleniem. Jest wiele dwuznaczności, ironii" - opowiadał o tej historii Chyra. "Film ma bardzo dobry scenariusz - uważa aktor. Scenariusz "Performera", napisany przez reżyserów Macieja Sobieszczańskiego i Łukasza Rondudę, chwaliła również Agata Buzek. - Ten scenariusz ma w sobie duży ładunek ważnych i pięknych emocji - oceniła.

Produkcję "Performera" współfinansują Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Fundacja Art Stations Foundation z Poznania. Autorem zdjęć do filmu jest Łukasz Gutt, za scenografię odpowiada Joanna Kaczyńska

eb, pap