Hekatomba w Łaźni Nowej i Imce. Zginie kilkuset posłów

Hekatomba w Łaźni Nowej i Imce. Zginie kilkuset posłów

Dodano:   /  Zmieniono: 
19 marca Klatwę zobaczą warszawiacy. Plakat przedstawienia w warszawskim Teatrze Imka (mat. prasowe)
14 marca w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie, a 19 marca w Teatrze Imka w Warszawie zostanie zainaugurowany teatralny serial typu political fiction. To najnowszy spektakl głośnego duetu autorsko-reżyserskiego Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki realizowany oprzez dwa wymienione wyżej teatry.
Pierwszą część "Klątwy. Odcinków z czasu beznadziei" - "E01: Don’t mess with Jesus" już dziś, 14 marca zobaczą krakowscy widzowie.

- Serial oparty jest na całkowitym zmyśleniu. Zmyśleniu zdarzeń. Ale już nie tego, jakie mogą być ich konsekwencje. Jakie mogą być reakcje ludzi. Jakie skutki społeczne - opowiada Paweł Demirski, dramaturg tego teatralnego serialu. Tym momentem wyjściowym będzie zagadkowa śmierć kilkuset członków parlamentu. W różnych okolicznościach. - Śmierć działała metodycznie i sprawiedliwie: zbierała żniwo zarówno wśród opozycji, jak i wśród posłów partii koalicyjnych. Ginęli liderzy ugrupowań, jak i sejmowy plankton. Przetrzebiła każdą opcję sceny politycznej. Z prawej i z lewej. Rząd podaje się do dymisji. Ktoś mówi, że z paniki o własne życie. Na niewiele się to zdaje. Kolejnej nocy giną wszyscy członkowie autodymisjonowanego rządu. Wybucha histeria. Kolejna noc - kolejne trupy - ujawnia Demirski.

Społeczeństwo, pozbawione zwierzchniej władzy i rządu, musi na nowo odnaleźć się w sytuacji, gdzie pragnienie rewolucji czy żądza anarchii ścierają się z politycznymi aspiracjami i partykularnymi interesami niektórych grup społecznych. W momencie, w którym wiara w racjonalizm i zdrowy rozsądek zawodzi, ludzie zwracają się w kierunku mocy nadprzyrodzonych, klątw, przepowiedni, magicznych zaklęć… Przecież abstrakcyjne prognozy giełdowe i próby przepowiadania politycznej przyszłości mogą brzmieć równie surrealistycznie, co wróżby i proroctwa. Skoro wierzymy politykom, dlaczego mielibyśmy lekceważyć wyroki kart tarota?

- Serial umożliwia zbudowanie dużej, wielowątkowej opowieści. Uchwycenie podskórnego napięcia współczesnych czasów, urefleksyjnienie bieżących wydarzeń i wyciągnięcie z nich wniosków na przyszłość wymaga złożonej struktury, fabularyzacji, wzbogacenia opowieści o dygresje, zawrócenia czasowe – uzasadnia wybór formy Paweł Demirski. Znajdziemy tu także odniesienia do poetyki seriali amerykańskich, zwłaszcza serii „House of Cards” czy „American Horror Story”.

Co będzie dalej?

Kolejne odcinki będą pojawiać się co miesiąc.

em, teatr-imka.pl