Breloczki z Auschwitz

Breloczki z Auschwitz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska artystka Agata Siwek zaprojektowała i wystawiła na sprzedaż w Holandii "suweniry z Auschwitz". Pomysł wywołał kontrowersje, byli więźniowie obozu koncentracyjnego poczuli się obrażeni.
30-letnia Polka zaprojektowała m.in. breloczki do kluczy z  napisem "Arbeit macht frei", koszulki z nadrukowanym symbolem czaszki i skrzyżowanych kości oraz lalki wykonane z biało- niebieskiej tkaniny, podobnej do tej, z jakiej wykonane były uniformy więźniów. Osobliwe pamiątki zostały przez artystkę wystawione na sprzedaż w mieście Den Bosch na południu Holandii. Agata Siwek jest absolwentką Academy of Fine Arts w Glasgow i  Amsterdam's Rijks Academy. Dzieciństwo spędziła w okolicach Oświęcimia. Artystka twierdzi, że chciała w ten sposób przypomnieć ludziom o  tragedii holokaustu, potworności ludobójstwa dokonanego w  nazistowskim obozie zagłady. Jej intencją - jak twierdzi - było nakłonienie do dyskusji na temat konfliktów i okropności charakterystycznych także dla XXI wieku. "Suwenir, np. breloczek do kluczy, sprawi, że przypominamy sobie o złu, które tkwi w  człowieku. Oświęcim to symbol zła ostatecznego" - powiedziała Siwek.

Wielu byłych więźniów obozu w Oświęcimiu jest urażonych pomysłem artystki. 81-letni Salomon Zanten, który spędził w Auschwitz 18 miesięcy i stracił w wyniku holokaustu całą swoją rodzinę, uznał kolekcję Agaty Siwek za projekt skandaliczny. "Podobnie jak inni więźniowie mam jedną prawdziwą pamiątkę stamtąd - obozowy numer wytatuowany na ramieniu. Nie pozwala mi zapomnieć, o tym co  przeżyłem" - powiedział agencji Reuters.

"Szanujemy wolność artystycznej ekspresji i nie sprzeciwiamy się debacie na temat obecności zła w człowieku, jednak artystka posunęła się za daleko. Ludzie uważają, że jest to pomysł w złym guście" - oceniła radna Den Bosch Anneke Schults.

W obronie Siwek stanęli inni artyści. "To po prostu próba poruszenia ludzkich sumień i uświadomienia, że ludobójstwo nadal trwa" - podkreśliła Anna Marie van Thiel de Vries.

rp, pap