Książka później niż 6. sezon "Gry o tron". George R.R. Martin nie zdążył napisać powieści

Książka później niż 6. sezon "Gry o tron". George R.R. Martin nie zdążył napisać powieści

Dodano:   /  Zmieniono: 
George R.R. Martin (fot.By Yerpo (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons)
George R.R.Martin, autor bestsellerowej sagi "Pieśń lodu i ognia" rozczarował fanów na całym świecie. Pisarz przyznał, że szósta część sagi, "Wichry zimy", "nie jest jeszcze gotowa i nie zapowiada się, by miała być skończona jutro, albo w następnym tygodniu". Oznacza to, że książka najprawdopodobniej nie zostanie wydana przed premierą kolejnej części serialu.

Martin wcześniej przekroczył już dwa "ostateczne" terminy, jakie narzucił mu wydawca. Koniec 2015 roku był ostatnim momentem, w którym pisarz mógł oddać powieść do publikacji tak, by została ona wydana jeszcze przed premierą następnego sezonu serialu "Gra o tron", zaplanowaną na kwiecień tego roku. Niedotrzymanie terminu przez Martina oznacza, że szósty sezon serialu zostanie wyemitowany przed ukazaniem się książki, na bazie której powstawał.

George R.R.Martin się tłumaczy

67-letni autor poinformował fanów o niepowodzeniu na swoim blogu, pisząc że nie jest mu winien nikt, poza nim samym. Jednocześnie zapewnił, że starał się i nadal to robi. Poczuł się również w obowiązku wytłumaczyć swoją niesłowność. "Dni i tygodnie mijały szybko, a równocześnie stos stron rósł i (jak często mam to w zwyczaju), stawałem się coraz bardziej niezadowolony z niektórych wyborów, jakich dokonałem na początku i zacząłem je rewidować...nagle nadszedł październik, następnie listopad...i stopniowo, jak rosło podejrzenie, że nie dam rady, pojawiał się mrok i zaczynałem się z tym coraz bardziej zmagać. Im mniej pozostawało dni, tym stres stawał się większy, a moje tempo pisania wolniejsze" - wyjaśnił Martin.

W serialu będą spoilery?

Autor odniósł się także do obaw wielu fanów, czy w zaistniałej sytuacji serial nie "zaspoileruje" książki. Swoim zwyczajem udzielił odpowiedzi niejednoznacznej. "Możliwe. Tak i nie. Wcześniej nigdy nie myślałem, że serialowi uda się wyprzedzić książki, ale jednak tak się stało. Produkcja HBO opowiada historię szybciej, niż się spodziewałem, a ja piszę wolniej, niż zakładałem. [...] Na dziś mogę stwierdzić, że w 6. sezonie „GRY O TRON” w sposób nieuchronny pojawią się zwroty akcji i wydarzenia, które jeszcze nie miały miejsca w książkach" - napisał Martin.

grrm.livejournal.com, IBT.com