Kamienie z lawiny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Za kilka dni The Rolling Stones wystąpią w Hawanie. To historyczne wydarzenie, bo są pierwszą wielką gwiazdą rocka, która zagra na Kubie. Ale też polityczne, ponieważ trzy dni wcześniej wyspę odwiedzi prezydent Obama.

Reżim Fidela Castro, rządzącego Kubą od 1959 r., odrzucił imperialistyczną kulturę Zachodu, w tym oczywiście „dekadencki” rock. W miarę upływu czasu i rozwoju techniki stało się jasne, że szczelnej izolacji wyspy nie da się utrzymać. Młodzi ludzie, niczym ich rówieśnicy w czasach PRL, słuchali rock and rolla w kubańskich stacjach nadających z Miami, czasem władze wydawały nawet zgodę na występ jakiegoś zachodniego wykonawcy. Można być zatem pewnym, że koncert Rolling Stonesów w Hawanie będzie gigantycznym sukcesem, skoro 6 marca występ mało znanego amerykańskiego zespołu Major Lazer obejrzało 400 tys. osób. Gwiazda porównywalna z ekipą Micka Jaggera dotąd na Kubie nie wystąpiła.

Więcej możesz przeczytać w 12/2016 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.