Skandalomania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Skandale pomogły Madonnie sprzedać 150 mln płyt.
Mało prawdopodobne by śpiewaniem na krzyżu, pozując na Chrystusa Madonna chciała zmienić świat. Tak jak 20 lat temu zaczynając swoją karierę tak i teraz doskonale wie, że nic tak doskonale nie sprzedaje piosenek jak dobry skandal. Na początku lat 80. Madonna wzburzała opinię publiczną swoim świętokradczym pseudonimem artystycznym. Kiedy wszyscy do niego przywykli, nagrała piosenkę "Like a prayer". W wideoklipie do niej tańczy w seksownych ciuszkach na tle  płonących krzyży. W 1992 r. wydała utwór "Justify my love", w którym ubrana w lateksowe wdzianko do zabaw sado-maso szeptała, że "biedny jest ten kto nie zna przyjemności seksu".  Ówczesne władze MTV uznały, że wideoklip jest na tyle kontrowersyjny, że można go puszczać na antenie jedynie po północy. Z kolei w ubiegłym roku piosenkarka napisała utwór "Isaac", opowiadającym o  szesnastowiecznym kabaliście rabinie Izaaku Luri. Problem polegał na tym, że żydowskie prawo religijne zabrania używać imienia rabina dla zysku. Słowem skandal za skandalem, a pieniądze płyną. Od początku swojej kariery Madonna sprzedała 150 mln płyt a niemal każdy z nich trafił do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się krążków w Europie i za oceanem.