"Dobrze wiedzieć, że Google traktuje poważnie prywatność krów" – tak opisał udostępnione na Twitterze zdjęcie David Shariatmadari, dziennikarz "Guardiana". Fotografia została wykonana w 2015 roku, jednak dopiero 14 września tego roku tajemnicza angielska krowa zaczęła zyskiwać popularność dzięki dziennikarzowi. Tweet został do tej pory polubiony niemal 15 tys. razy, stało się też przedmiotem wielu publikacji internetowych.
Zdjęcie krowy zostało wykonane w brytyjskiej wiosce Coe Fen. Co ciekawe, zanonimizowane zwierzę jest tylko jednym ze stada, jakie zostało uwiecznione tego dnia. Żadna inna krowa nie ma jednak zablurowanej, czyli zamazanej głowy. Rzecznik prasowy Google przyznał, że w tym wypadku technologia zamazywania twarzy wykazała się zbyt wielką nadgorliwością. – Oczywiście, nie będziemy żałować tej mlecznej krowie kilku minut sławy – dodał w żartobliwym tonie.
Projekt Google Street View wystartował w 2007 roku. Rok później ze względu na politykę prywatności zaczęto automatycznie zamazywać twarze przypadkowo sfotografowanych osób.