Wytatuował sobie Krystynę Pawłowicz. Teraz tłumaczy, co nim kierowało

Wytatuował sobie Krystynę Pawłowicz. Teraz tłumaczy, co nim kierowało

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Przemek ze Słupska niedawno wytatuował sobie na udzie podobiznę Krystyny Pawłowicz z PiS. W rozmowie z magazynem VICE wyjaśnia, dlaczego zdecydował się na wizerunek akurat tej posłanki.

– Zawsze interesowali mnie ludzie w polityce: ich postawy, motywacje, czasem nawet kreacje, które przyjmują, by wspinać się po szczeblach władzy, która jest dla mnie jedynym celem uprawiania tego zawodu – tłumaczył Przemek, były student politologii. Dlaczego jednak zdecydował się akurat na posłankę Prawa i Sprawiedliwości Krystynę Pawłowicz?

– Z pewnością nie jest to dla mnie jednoznacznie „czarny charakter" aktualnej polityki jak zwykła być odbierana. Traktuję ją z przymrużeniem oka, a jej postawę polityka jako kreację. Oddzielam działalność polityczną od życia prywatnego, dlatego wk*** się tak samo, jak czytam opinie per „stara panna" (kogo to do c*** obchodzi?) i wpisy jej autorstwa na Facebooku, typu „fani zabijania dzieci" (o uczestnikach „Czarnego protestu" - red.). Szanuję osobę Krystyny Pawłowicz za fakt bycia człowiekiem, natomiast nie szanuję poglądów, które wyznaje i praw, które sobie uzurpuje – wyjaśniał mężczyzna.

Posiadacz nietypowego wzoru na ciele zdradził też, skąd miał wzór posłanki, na podstawie którego artysta Marcin Domański wykonał tatuaż. – Jest to najprawdziwsze popiersie Krystyny Pawłowicz powstałe na podstawie ogólnodostępnego zdjęcia w Google. Bezpośrednią inspiracją był dla mnie znajomy, u którego przyciąłem (zauważyłem - red.) podobiznę Kaczyńskiego z podpisem „Government Flu" – pomyślałem sobie, że to genialne. Każdy wytatuowałby sobie swojego idola, pod spodem jakiś ckliwy cytat albo inny c*** tekst i tribute gotowy; ale czy każdy wytatuowałby sobie osobę, która uważa go za „wrogi element"? – mówił. – Zdecydowałem się na ten tatuaż, bo po prostu strasznie mnie to śmieszy – dodawał.

Cały wywiad do przeczytania na stronie magazynu VICE:

Źródło: VICE