Dlaczego akurat Pospieszalski? Jak pisze zespół na swojej stronie internetowej - ten gwiazdor ideologicznego zacietrzewienia wyróżnia się brakiem obiektywizmu i naginaniem prawdy pod swoją pod swoją z góry ustawioną tezę. Według zespołu, którego liderem jest Krzysztof Skiba (również felietonista "Wprost"), jego programy mają charakter propagandowy i często posługują się manipulacją. - Jan Pospieszalski - zdaniem muzyków- stał się "głosem ciemnego ludu" i "sługą dworu Jarosława Kaczyńskiego".
Pospieszalski, który w piosence jest nazywany żartem "PiS Ronaldo" jest pełen obsesji i nienawiści do odmiennych poglądów - uważa Big Cyc. Piosenka została nazwana przewrotnie, tak jak program dziennikarza TVP - tłumaczy zespół na swojej stronie - dlatego, że z "Jankiem nie da się rozmawiać". Utwór, który niedawno miał premierę, już wywołał wiele kontrowersji, nie mniej niż sam program Pospieszalskiego. Tymczasem Big Cyc, jak sam pisze, czeka na ewentualny proces sądowy.
mr
[[mm_1]]