Mucha mogła wpaść pod auto, bo...się zakochała?

Mucha mogła wpaść pod auto, bo...się zakochała?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Nie od dziś wiadomo, że Joanna Mucha ma nowego partnera. Posłanka PO jest tak zakochana, że mogło spotkać ją wielkie nieszczęście. Rozkojarzona weszła na pasy na czerwonym świetle...
Był ciepły letni wieczór. Joanna Mucha szła jedną z warszawskich ulic z siatką zakupów. Podeszła do przejścia dla pieszych. Wyglądała na zamyśloną. Miała błędny wzrok, była jakby nieobecna. I stało się - z rozkojarzenia weszła na jezdnię na czerwonym świetle. Na szczęście samochody były dostatecznie daleko, żeby posłanka mogła bezpiecznie przejść na drugą stronę. Następnym razem może jednak nie mieć tyle szczęścia.

Czy to nowa miłość i wspomnienia chwil z ukochanym tak wpływają na Muchę - zastanawia się "Fakt". Niewykluczone, bo posłanka spędza ze swoim partnerem mnóstwo czasu bardzo chętnie pokazując się z nim publicznie. Oby tylko miłość nie owładnęła nią zbyt mocno, bo kolejna chwila nieuwagi może kosztować ją znacznie więcej, niż tylko złamanie przepisu.

"Fakt", ps