Święto sportu w Londynie - nie wniesiesz żywności, napojów i transparentów

Święto sportu w Londynie - nie wniesiesz żywności, napojów i transparentów

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. london2012.com)
Igrzyska olimpijskie w Londynie w 2012 r. będą wolne od akcesoriów stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa, dekoncentrujących zawodników, mogących posłużyć jako instrument walki lub promujących nieuznawane znaki towarowe.
Jak ogłosili organizatorzy, wszystkie torby wnoszone na teren parku olimpijskiego będą prześwietlane, a ich zawartość sprawdzana. Nie wolno też tam będzie urządzać pikników. Na liście przedmiotów, których nie będzie można wnosić na stadion umieszczono m.in. termosy, większe ilości żywności, transparenty, gwizdki, grzechotki, bębenki, wuwuzele i inne instrumenty muzyczne.

Za niepożądane uznano także włączone telefony komórkowe, ponieważ dzwonki mogą dekoncentrować zawodników i widzów. Na stadion nie będzie można wnosić statywów do aparatów fotograficznych, napojów w pojemnikach o zawartości przekraczającej 100 ml, parasolek i flag państw nie uczestniczących w igrzyskach.

Zadbano też o interesy oficjalnych sponsorów igrzysk. Zakazano "obiektów posiadających znaki handlowe, lub inne oznakowania promocyjne (np. umieszczone na kapeluszach, koszulkach sportowych, reklamówkach itd.), które w ocenie organizatorów służą celom promocyjnym". Bilety na olimpiadę, dostępne w sprzedaży od kilku dni, można kupić tylko za pośrednictwem karty debetowej lub kredytowej Visa i tylko pod warunkiem, że jej termin ważności nie wygasa przed końcem sierpnia.

Organizatorom podsuwamy lepszą myśl - w ogóle nie wpuszczać ludzi na stadiony. Po co mają dekoncentrować sportowców? Przecież już grany przez Wojciecha Manna łyżwiarz mówił w "ZDCP", że najlepiej mu się jeździ przy pustych trybunach. Należy iść tą drogą.

zew, PAP