W USA agenci radzą pasażerkom, by... uprawiały seks

W USA agenci radzą pasażerkom, by... uprawiały seks

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Get your freak on girl"..., fot. sxc
- Prześpij się z kimś [ang. "get your freak on girl"] - notkę o takiej treści znalazła w swojej walizce Amerykanka Jill Filipovic lecąca z New Jersey do Dublina. Wszystko przez znajdujący się w walizce... wibrator.
Wibrator marki Babeland Silver Bullet znaleźli funkcjonariusze Agencji ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA) w walizce jednej z pasażerek. Zostawili jej notkę, w której radzą jej by... przespała się z kimś.

Pasażerka po wylądowaniu w Irlandii i znalezieniu karteczki od agentów początkowo uznała poradę za głupi żart. Z czasem jednak zdała sobie sprawę, że pracownicy amerykańskich lotnisk mają zbyt dużą władzę i nikt ich nie kontroluje. - Ktokolwiek umieścił wiadomość, czuł się komfortowo robiąc to - mówi Filipovic i zapowiada złożenie skargi do TSA.

sjk, tvn24