Koniec świata miał się zacząć od... oranżady

Koniec świata miał się zacząć od... oranżady

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najpierw hasło "oranżada", a potem... (fot. US DOD) 
Oranżada – tak brzmiało tajne hasło oznaczające odpalenie radzieckich rakiet w kierunku Wielkiej Brytanii. Słowo wybrano w taki sposób, by nie wzbudzać paniki wśród obywateli. Brytyjskie archiwa państwowe ujawniły krótką, ale mrożącą krew w żyłach notatkę z 1962 roku na mocy przepisu, który każe odtajniać wszystkie dokumenty mające więcej niż 50 lat.
Po nadaniu hasła "oranżada" brytyjscy oficjele mieli skryć się w sekretnym bunkrze Burlington niedaleko miasta Corsham. Tam miał znajdować się ostatni bastion brytyjskiego rządu po ataku atomowym ze strony Związku Radzieckiego. Bunkier miał pomieścić w sumie 230 polityków i członków służb cywilnych. By zminimalizować panikę, informacje dotyczące ataku miały pozostać tajne. Pracownicy, którzy nie znaleźli się na liście wybrańców, mieli dostać instrukcje by pracować normalnie w oczekiwaniu na atak atomowy.

ja, "The Daily Telegraph"